pamiętasz? pamiętasz tą ciemną piwnicę gdzie siedząc na naszych kurtkach na podłodze grzaliśmy się przy piecyku? pamiętasz jak rozpiąłeś moja koszulkę i nic nie mówiłeś? jak usiadłeś na moich kolanach, a dłonie lekko zacisnąłeś na mojej szyi? jak zaciskałeś coraz bardziej zęby na moim uchu, jak koniuszkiem języka przejechałeś o jego krawędź, pamiętasz...? powiedziałeś, że jestem popierdoloną wariatką bo ciebie nie chcę. tak, jestem i nadal nią będę. popierdoloną wariatką, która uważa, że miłość platoniczna do ciebie sprawia jej przyjemność mimo, że może ciebie mieć... bo taka juz ze mnie pierdolona dama...
|