Wyobrażasz sobie pewnego dnia, że to wszystko się nie zdarzyło. Jego nie było, nie kochał. Ty nie płakałaś. I nagle czujsz pustke. Wtedy dociera do Ciebie że to wszystko było Ci potrzebne. Ta pierwsza, wielka miłość. Po roku, dwóch stwierdzasz żę już go nie kochasz, ale nadal jest Ci bliski. Gdy go widzisz serce zaczyna Ci bić szybciej, czujesz że żyjesz. I mimo tego czasu nadal masz jakąś część jego w swoim sercu. Swojej pierwszej, nieskończonej miłości. / unlimiteeed
|