I nie wierzę w to, że facet jest cholernym wrażliwcem, który przez kilkanaście nocy po rozstaniu nie potrafi zasnąć. Nie wierzę, że często wgapia się w telefon i czeka na sms'a od niej. Nie wierzę, że będzie rozpamiętywał to wszystko. Nie wierzę, że będzie pisał kilkaset sms'ów, których i tak nie wyśle i które będą zaśmiecać jego 'kopie robocze'. Po prostu nie wierzę. Przecież facet nie jest kobietą.
|