ona chciała być szczęśliwa. on chciał sprawić żeby była szczęśliwa. kiedy ona przyzwyczaiła się do jego obecności, do przebywania z nim, do pisania z nim codziennie, do jego komplementów i miłych uśmiechów, on rozglądał się już za jakąś wychudzoną blondyną z doczepianymi włosami, w różowej kurteczce i białych kozaczkach, kilogramem tapety i dwoma kilogramami wisiorków i bransoletek. |xanonimowax
|