I najgorsze jest uczucie, kiedy zapada Ci się pierś, jakby ktoś uderzył w nią belką i jesteś pewna, że nie zdążysz zaczerpnąć dość powietrza, żeby przeżyć. I najgorsze jest to, że ostatnio myślę, że nie byłoby takie straszne, gdybym nie przeżyła. Wiem. Byłabym tchórzem, cholernym tchórzem, ale mam dość tego, że wciąż się boję. Nie mogę znieść tego, że martwię się, czy przeżyję kolejną noc bez Ciebie.
|