moja kariera wisi na włosku wiewiórki.. ! i nie mówie tu o dziennikarstwie i o psychologii też nie, ani o fame pisarce o call girl tym bardziej ...chodzi o moje biuro marrymonialne ....bo jak człowiek się stara i znajudje przecietnemu facetowi o małym rozumku i srednim przyrodzeniu (nie pytajcie skąd wiem) fajną, miła laskę aaa on boi się do niej napisać...to moja reputacja jest zniszczona ! ! xD
ps.cycki mi urosły ! ! :O aaa w ogóle nie zmywałam przez yy ostatnie 2-3 miesiące chyba brak stanika pomaga w prawidłowym rozwoaju ...szkoda że tylko piersi bo z mózgiem u mnie coraz gorzej a nic go nie uciska :O xD
|