On stał niedaleko, nagle zamarł, gdy mnie zobaczył. „Przed bramą piekła szukamy skrawka nieba” rzekł to, poczym dodał „przebacz”. Miał łzy w oczach, jak najlepszy aktor. Chwila – ja i on – ponad wspomnieniami. Chciał wrócić, ja nie chciałam. Pożegnałam się z nim, spojrzałam w niebo, po czym odeszłam razem z jego nadzieją.
|