moja definicja radości?: uczucie lekkości...fruwanie wyczuwalne gdy leży się w łóżku, skakanie w kałużach, omijanie popęlanych chodników. Uśmiech na twarzy, uśmiech do wspomnień , do myśli, do ludzi których nie znamy, uśmiech do własnego odbicia. noszenie dwóch różnych skarpet, jedzenie lodów czekoladowych z żelkami , oglądanie kreskóek, leżenie na gorącej trawie ii czucie mrówczaków na stopach, powiew wiosennego wiatru ii promienie słońca na twarzy, ogolonie ii opalone pachnące balsamem malinowym nogi. czucie ciepła drugiej osoby nawet jak jej nie ma, świadomość że ktoś lubi, kocha , tęskni. pluszowy którli który zawsze czeka w łóżeczku. dziurawe trampy panienie papierosa w samotności iii w towarzystiwe - nawet nałóg nabiera wtedy głębszego sensu.czitosy keczupowe, wino z cola, babeczki, muzyka, spanie.. to moje małe radości
ogólnie "wszystko chuj ! "
|