Uwielbiała siedzieć z nim pod gołym niebem robiąc balony z owocowych gum, kochała chwile kiedy pijąc piwo w parku na ławce podjeżdżała policja, a oni uciekali śmiejąc się jak dzieci. Lubiła to jak w letnie popołudnia chowali się w opuszczonych kamienicach i paląc jednego papierosa na pół całowalali się bezwstydnie. Kochała to jak ją kochał.
|