I uwielbiam, kiedy całą naszą trójką wracamy z piłki w blasku księżyca i gadamy o najmniej ważnych rzeczach, zawsze się o coś zakładamy, np. wczoraj założyliśmy się w ilu procentach jest pełnia i oczywiście ja wygrałam, uwielbiam kiedy idę zapatrzona w niebo i tracę równowagę, bo jakiś kamyczek znalazł się pod moimi nogami, Ty mnie wtedy łapiesz i mówisz' Młoda uważaj, kurwa'. Po prostu kocham te wieczorne poniedziałki. / vekus
|