wiadome było że jakaś piękna zawróci mu w głowie. Tylko szkoda, że zapomniał o tej pierwszej. I zajął się drugą. Narobił nadziei, a teraz nie chce się przyznać do błędu, do tego że doprowadził do zakochania się w nim. Słodził jej, robił nadzieję, opowiadał o sobie, mówił, że kocha. A tak na prawdę to był zwykły blef. Nigdy nie kochał.. Mówił tak, by zdobyć uwielbienie lasek, które były naiwne i głupie, że naprawdę mu na nich zależy.
|