Rozejrzalam sie zdziwiona . Bylam w swoim pokoju. Tego sie nie spodziewalam.Spojrzal na mnie i sie usmiechnal szeroko. Usmiechnelam sie jeszcze nie pozbywszy sie z oczu zdziwienia. -To ja juz pojde. -Zaskoczyl mnie ale juz gdy otwieral zpowrotem okno bylam juz przy nim . Zamknelam okno i stanelam na palcach , zeby go pocalowac. Gdy tylko musnelam jezykiem jego wargi odsunal sie i spojrzal na mnie rozbawiony
|