eh... żałuję, że TO między nami się wali... kruszy... upada i nie chcę powstać chociaż tak bardzo chce... żałuję, że teraz nie mogę schować się w twoich ramionach byś utulił mnie do siebie i powiedział: "wszystko jest dobrze Kochanie bo jestem przy tobie"... żałuję, że nie mogę spojrzeć w twoje oczy i zatopić się w ich magii... żałuję, że nie mogę poczuć oddechu na mojej szyi kiedy obejmując mnie delikatnie przyciskasz mnie do siebie bym poczuła, że jesteś blisko... żałuję, że nie mogę czuć muśnięcia warg na moich ustach i jak opuszkami palców delikatnie gładzisz mnie po policzku... żałuję, że nie mogę ci tego powiedzieć...
|