a gdy dzisiaj stałam przed szafą i zastanawiałam się co ubrać sięgnęłam bo jeansy i jakąś bluzkę. i wiesz, co mi wypadło? wypadł kartonik z wszystkimi zwiędłymi różami i doczepionymi liścikami od Ciebie. znowu postawiłam go na szafie tak, aby było go widać. a woń, która unosi się w pokoju uspokaja, wiesz?
|