ciemną nocą patrząc tak
gdy otula mnie jej świat
słyszę łzę na jej policzku
czuje oddech, lekki puls
ostatnie uderzenie serca
zasnęła, zostałam sama
moja mama
ta wspaniała
nie zdążyłam nic powiedzieć
gdy ja zabrał
samolubny, egoista
pozostaje wódka czysta
chyba sama by płakała widząc ścierwo mego ciała
przepraszałam w snach nie raz
ból ukoić winien czas
ja pamiętam, żyć nie umiem, stoję sama wokół trumien
mowie jeszcze kilka słów
dom, jej świat
nie miał wad
on cała go kochała
w nim zasnęła, nie jedna, nie sama
ja tu tylko poukładam
coś posprzątam i zachowam
i tą nocą, dobra pora
moja trumna już gotowa
zasnę słodko miedzy wami
z przyjaciółmi, rodzicami
będzie pięknie tak jak dawniej
wszyscy razem u niebios bram
któż teraz został sam ?
|