`. usiadła na łóżku, oparła się o ściane, popijała ciepłą malinową herbate, wyciągnęła album ze zdjęciami z dzieciństwa, jedno z nich przykuło jej uwagę.traciła zdjęcie z pola widzenia, jej oczy momentalnie napełniły się łzami, pochlipywała cichutko, by nikt nie usłyszał jak płacze. otarła oczy i wpatrywała się w rodzinną fotografię.widziała siebie w postaci małej dziewczynki uśmiechającej się od ucha do ucha. ' to musiało być cholernie dawno'- pomyslała w pierwszej chwili. 'tak. to było cholernie dawno, przecież teraz każdy poszedł w swoją stronę'-odpowiedziała sobie sama na pytanie. usłyszała czyjeś kroki. schowała zdjecie pod poduszkę,zgasiła lampkę i udawała, że spi. /krainasnux3
|