Stała koło parapetu , cicho jęcząc z bólu . Po policzkach spływały słone łzy . Wbijała sobie kolce kaktusa do palca , do brzucha , do policzka . Płakała z bezsilności . ' ranisz sto razy mocniej niż pieprzony kaktus ' wykrzyczała , patrząc przez okno na jego blok .
|