Gadałam z nim na festynie kiedy nagle podbiegła do mnie moja przyjaciółka i radosna krzyknęła : chodź na karuzele ! Ale po chwili zobaczyła że on właśnie mój On stoi koło i rozmawiamy wtedy od razu dopowiedziała : może potem ... i odeszła szczęśliwa na twarzy, chciała żeby dla mnie było jak najlepiej . a rozmowa toczyła się dalej .. wesoło ! Czyżby najlepszy dzień świata ? / amaaznig
|