kolacja wigilijna. ona przekąsiła co nie co i poszła do swojego pokoju. cały czas wymieniała z nim sms. nie miała ochoty wysłuchiwać rodzinnych śmiechów i żartów. w tym momencie chciała zostać sama, całkiem sama. zamierzała wyjść na dwór, odpalić papierosa i włóczyć się do rana. zamierzała tak zrobić, gdyby nie sms od niego, który brzmiał: "chciałbym, żebyś była szczęśliwa. ciesz się swoją rodziną, bo oni Cię na prawdę kochają. bądź z nimi, póki są obok Ciebie. ciesz się nimi" / zyjaca_marzeniami
|