(cz 1) napisała pożegnalny list. w środku zawarła informacje dla swojego przyjaciela, który na pewno dostarczyłby mu wiadomość. dziwnie spokojna położyła się na łóżku, nie czując bólu , który powinien wydobywać się z jej pociętych nadgarstków. krew powoli upływała kapiąc jednostajnie na podłogę. Kap, kap, kap. Zegar odliczał czas. zbliżał się koniec.
|