miałam niedomalowane paznokcie, bo znowu spóźniłabym się na pierwszą lekcję, wkładałam za duży sweter, czerwone conversy, brałam do ręki ipoda , coś do picia i z uśmiechem szłam do szkoły. w dupie miałam, że pierwsza jest fizyka. niektóre laski dziwnie się mi patrzyły, komentowały - no tak nieumalowana, bez obcisłej mini. wkurwiały mnie. myślałam że im dojebie, bo zepsuły mi już humor. i nagle, jak w bajce, ty się pojawiałeś. uśmiechnąłeś się do mnie i powiedziałeś, że to one będą niedługo szukały rozrywki w galeriach handlowych nie ja. i wtedy wszystko wróciło do normy. całowałeś mnie . mina " koleżanek"-bezcenna. ;]
|