Brakuje mi tego co było kiedyś. Tego czegoś, co wydawało się nieskazitelnie czystą aurą dobra. Czegoś co można, by nazwać moim, naszym szczęściem. Brakuje mi idiotycznych rozmów jak to z przyjaciółmi. Spotkań i wszystkiego co kiedyś było...
To na tyle. Idę się zabić, wrócę jutro.
|