|
` wyszłaam na balkon zeby sprawdzić ,czy nie ma Cie w poblizu , bo nie miałaam humoru , by choćby Cie dziś zobaczyć . ale miałam pilną robote , wszyłaam z klatki .. przechodząc przez brame , zobaczyłaam jak siedzisz na murku , joint znowu odgrywa główną role . patrze na Cb kontem oka , ale ide z zadartym nosem , przechodząc przez ulice , nadal widziałaam jak zaciągaasz dym w płuca , łzy cisnęły mi się do oczu . i nagle , słysze trąbienie samochodu , dwa oślepiające światłaa , zapach Twoich perfum i zamazaną twarz . potem obudziłaam sie z milionem rurek , przy stu przerażających mnie maszynaach , w jasnym pomieszczeniu i przy całej rodzinie zalanej łzami . gdy doszłam do siebie zorientowałam sie , ze nie ma Cie przy mnie . okazało się , ze właśniee przywieźli Cie ratując zycie w innej sali , bo po tym wszystkim zaćpałeś sie do nieprzytopmności ! Chłopcze ogarnij wkońcu , ze bez siebie nie isteniejmy .. wkońcu zginiemy ! / eej_pokochaj_
|
Dodaj komentarz
