Babcia zawsze mi doradzała,zawsze była przy mnie,pomagała się zdecydować.Zawsze razem zapijałysmy moje smutki albo w orenżadzie albo w winie.Kochałam ją jak matkę, była przy mnie w trudnych chwilach.Mogłam jej powierzyć największe sekrety bo wiedziałam, że nikomu nie powie i mnie nie wyda.Zawsze miała odpowiedzi na wszystko, kazde pytanie, każdy smutek.Az pewnego dnia wróciłam z zajebistego obozu i opowiedziałam jej o nim. Nic nie mówiła przez dłuższą chwilę.Z uśmiechem na twarzy powiedziała : ,, Miłość kochanie, miłość i tęsknota . " Ze szczęścia az sie popłakałam,że mnie zrozumiała.
|