siedział załamany w pokoju . -stary co jest? -jesteś największym Skarbem mojego życia . Ty jesteś przyjaciółką , kumpelą , niekiedy nawet siostrą . _ musiało stać się coś poważnego , że taki cwaniak jak On mówiła takie rzeczy . przytuliłam Go . poczułam jak Jego łza spływa po mojej ręce . wzięłam Jego twarz w swoje ręce i powiedziałam : -powiedz co jest . masz mnie , damy radę . coś z Nią ? _ otrząsnął się . -myślałem , że naprawde mnie kocha , tak jak mówiła to milion razy dziennie . teraz wiem , że tylko Ty mnie kochasz . tylko Ty . _ głos Mu się załamał . -mówiłem , że zerwę z dragami ale tłumaczyłem , żeby dała mi czas . dziś zadzwoniła na policję . miałem 20 gram amfy , rozumiesz ? _ niewierzyłam własnym uszom . jak mogła zrobić coś takiego ? -biorą mnie na odwyk na 9 miesięcy . -płakał , cholernie płakał . -zobaczysz , damy radę . mimo wszystko i wszystkim damy . a ta suka pożałuje . -powiedziałam , tuląc się do Niego .
|