szła w deszczową noc przez ulicę wyklinając życie z papierosem w ręku.spotkała go, i zapytał co się stało, przecież zawsze była taka poukładana, nigdy nie przeklinała, nie paliła. co się stało.!? zostawiłeś ją, kretynie. papierosy, zastępują jej Ciebie -najwyraźniej musi być od czegoś uzależniona. a przekleństwa.? przekleństwa pozwalają jej uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną Twoim odejściem. ;*
|