Pamiętasz ten dzien ? to było minionego lata. Ujrzałeś mnie po czym szeroko się uśmiechnąłes. Wiedziałam, że cieszyłeś się na mój widok. Podbiegłam do ciebie następnie mocno przytuliłam. Na dworze było szarawo niczym dym unoszący się z komina. Powietrze również nie sprzyjało letniej atmosferze było chłodnawo. Ty udający dżentelmena oddałeś mi swoją bluzę. Chciałam pokazać się z jak najlepszej strony - przyjęłam ją. Wtuliłam się w nią jak najbardziej mogłam. Poczułam zapach twoich perfum, które codziennie pachniały inaczej. Mogłabym naćpać się nimi do nieprzytomności, ale nie. Postanowiła nie robic sobie nadziei. Zrobiło się ciemno. Odprowadziłeś mnie pod same drzwi bloku. Znów chciałes być miły z premedytacją otworzyłeś mi drzwi po czym mocno uścisnąłeś mą dłoń. Czemu oceniam cię tak ostro ? wiedziałam, że to zrobisz. następnego dnia wysłałeś sms-a o treści : moja dziewczyna cię pozdrawia. nie da się być miłym dla takiego chamskiego typa jak ty. po każdym twoim sms-sie odczuwam nutkę z
|