..) Ale on i tak pogada i przestanie, jak każdy inny człowiek. Gdyby nie to, że on nie jest "każdym innym".. i nigdy nie był. Coś w nim takiego jest. Coś czemu nie potrafię mu odmówić. Coś czemu nie potrafię się ciąć. Tak jakby coś w nim mnie powstrzymywało od 'głupich' rzeczy. To coś, co nie pozwala mi zasnąć w nocy bez jego 'Dobranoc, Słonko'.
|