właśnie teraz spojrzałam przez okno, tak jak prosiłeś, wyobraziłam sobie nas. Było to trudne, ale zobaczyłam Ciebie łapiącego mnie za rękę, chwilę później Twój słodki uśmieszek, który zamienił się w jeszcze bardziej słodki pocałunek. A ja nie miałam nic przeciwko. I wiesz? W końcu zaczęłam Ci wierzyć, w końcu nie miałam nic przeciwko powstania 'Nas'. Bo tak na prawdę, tylko ja byłam barierą..
|