|
zmadrzeej.moblo.pl
jeśli powiem sobie że to koniec i mnie nie będzie to ... wiedz że to będzie wbrew temu co czuję ... i będę tęsknić niesamowicie... ale będę musiała się z tym wszystkim
|
|
|
-jeśli powiem sobie, że to koniec i mnie nie będzie to ... wiedz, że to będzie wbrew temu co czuję ... i będę tęsknić niesamowicie... ale będę musiała się z tym wszystkim pogodzić...
|
|
|
-Zależało Ci kiedyś.? -Czasami. -Myślałeś, że tak to się skończy? -Przypuszczałem. -Chciałeś poczuć ten ból? -Z całego serca. -Co on Ci dał? -Nic mi nie dał. -Więc dlaczego? -Z czystej potrzeby serca. -Nie lepiej było się go pozbyć.? -Miałem je wyrwać z piersi? -Choćby! To dobry pomysł! -Wolałem minutę szczęścia. -Nie rozumiem Cię. -Nie musisz. -Pragnęłam... -Ja nadal pragnę. -Żałujesz? -Kiedyś. -A teraz? -Już nie. -Wybaczysz? -Nie mam czego. -Zapomnisz? -A powinienem? -Myślę, że tak. -Więc się mylisz. -Kochałeś? -Nie żartuj! -Więc nie? -Nie muszę odpowiedzieć. -Musisz. -Dlaczego? -Bo jeśli tego nie zrobisz... -Znikniesz? -Zniknę.
|
|
|
-Pytasz mnie o Niego? Tylko drzewa w tamtym lesie pamiętają tą miłość..
|
|
|
głośno mówię, że lubię być sama. w samotności jednak zawsze myślę, że dobrze jest mieć Ciebie.
|
|
|
-przecież ty nie palisz - powiedział zdziwiony widząc kłęby dymu unoszące się po pomieszczeniu . - palę . - dlaczego ? - żeby zrozumieć
|
|
|
nie mogę dzisiaj wstać z łóżka ani wyrzucić Cię z moich myśli, po prostu chyba nie mogę znaleźć sposobu, by zostawić tę miłość za sobą..
|
|
|
-Dzisiaj, całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. Teraz ja rządzę swoim światem.
|
|
|
Zasunęłam zasłony, zapaliłam świeczki. Usiadłam na łóżku, a przed sobą posadziłam misia. Spojrzałam na niego i zaczęłam swoją smutną historię o miłości. Ale zobaczyłam w jego oczach z guzików jakiś smutek. Czy to w ogóle możliwe? I wiesz co? Zmieniłam moją opowieść. To ja zadecydowałam, że będzie happy end. I dobrze mi z tym, bo zrozumiałam, że sama sobie kieruje życiem i układam historie.
|
|
|
-Co tam u Ciebie?-Wszystko jest Ok.-Czemu kłamiesz?-Wątpię, że będziesz chciał wysłuchać jak jest naprawdę.-Postaram się-No więc, gorzej nie było...-Przepraszam, teraz nie mam czasu.
|
|
|
-zobacz. minęły dzisiaj 2 miesiące, odkąd pierwszy raz powiedziałeś, jak kochasz. szkoda, że już się nie znamy. a ja jestem dla Ciebie, niewidoczna niczym powietrze. a powietrza, się przecież, nie kocha. ciekawe, kiedy zrozumiesz, że jest niezbędne. będziesz się dusił, z braku tlenu, bo ja nie wrócę.
|
|
|
Aż wreszcie doszło do tego, że nie chciała budzić się ze snów, które wydawały jej się bardziej rzeczywiste.
|
|
|
Skarbieee.. - Tak? - Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy, to co by to było? - Lodówka... Wyszła, trzaskając drzwiami, a On cichym głosem dokończył: - ... w której zamroziłbym swą miłość do Ciebie i nie martwiłbym się, że coś się w niej zmieni, zepsuje...
|
|
|
|