 |
zimoweslonce.moblo.pl
Dlaczego się nie uśmiechnęłam skoro na niego nie wpadłam i nie miałam okazji do tego aby go przeprosić? Dlaczego nie odpowiedziałam na przepraszam ? Dlaczego nie odp
|
|
 |
Dlaczego się nie uśmiechnęłam, skoro na niego nie wpadłam i nie miałam okazji do tego, aby go przeprosić? Dlaczego nie odpowiedziałam na "przepraszam"? Dlaczego nie odpowiedziałam na pytanie o pomoc, które nie było aż tak zbyt późne? Przynajmniej mam okazję do pojedzenia czekolady. Mlecznej z karmelem. Ona potrafi poprawić mi humor, jak nic innego. I już nawet wymyśliłam dlaczego. Dlaczego? ... Bo nie był Szymonem*. Dlatego. Gdybym została w domu, jutro nie cierpiałabym z powodu wielkiej krosty na czole, nosie, brodzie albo policzku, przez tę niebiańską czekoladę. Ale przynajmniej już mi lepiej. Nie powinien przyśnić mi się dzisiaj żaden koszmar, jeśli w ogóle zdołam zasnąć... *Albo Markiem,Sebastianem,Damianem,Krzysiem lub Piotrem..
|
|
 |
-Pomóc w czymś? -Nie, tak tylko się zastanawiam, czy cena ogórków pod mniejszym guzikiem jest niższa niż spod większego... Kaufland..
|
|
 |
Dzisiejsze "dzień dobry" u fotografa było co najmniej dziwne, jakby wymuszone wychowaniem ale zarazem niespodziewane, czyli zaskakujące. I nie z ust fotografa. 13:40..
|
|
 |
" W pokoju robi się ciemno i ciepło jest takie wysokie. /Zapadam w sen i śnię że jesteś mój. " ..
|
|
 |
Dzisiaj przeżyte. Od podróży samochodem boli mnie głowa. Albo od dymu papierosowego. Nieważne. A oblewać w lany poniedziałek można także perfumami. To tak nawiasem ujmując..
|
|
 |
" Pozytywnego coś, pozytywnego coś
/Tak bardzo chciałbym dać dziś Tobie
/Pozytywnego coś pozytywnego
/To nie jest łatwe, to nie jest modne. " ..
|
|
 |
W końcu nie wytrzymam. Abo przez nastrój, który najczęściej mi towarzyszy w miejscu, gdzie dotychczas spędzam najwięcej czasu. Albo przez emocje i nerwy, które sama sobie zgotuję, dobrze wiedząc, że konsekwencje pewnych czynów do nich doprowadzą. Albo przez kilka osób, dokładniej -pewnych panów, których nieustannie spotykam, gdyż mieszkają w pobliżu... Jak nie jednego, to drugiego, trzeciego, czwartego... i tak do około dziesiątego... Świetnie! ..
|
|
 |
Nie wystarczy patrzeć, spoglądać, wpatrywać się. Ludzie od tego mają oczy. Wszyscy. I właśnie to nimi robią. Uśmiechnąć się, złapać za rękę, zatrzymać, wyszeptać coś do ucha... to już by wystarczyło..
|
|
 |
Jeżeli nazwisko widoczne na osiedlowej klepsydrze jest Twojego, zmarłego przed paroma dniami, dziadka to, uwierz, bardzo chciałabym być teraz przy Tobie. Po co? Żeby lżej Ci było przechodzić obok fotela, na którym Twój dziadek siedząc oglądał tv lub jadł zupę. Żebyś przechodząc obok drzwi do sypialni dziadka nie pamiętał widoku jego z niebijącym już sercem. Żeby fotografie wiszące nad kanapą dziadka z młodych lat nie sprawiały Tobie bólu i żebyś nie pragnął teraz swojej śmierci. Żebyś na widok szlochającej babci się nie załamywał. Żebyś wiedział, że to nie jest koniec Twojego świata. Żebyś wierzył, że mimo wszelkich trudności, dasz radę pokonać wszystko. Chciałabym być obok Ciebie i trzymać Twoje dłonie w moich. Pamiętam jak mnie było ciężko w niektórych sytuacjach. Też jesteś człowiekiem, zwykłym śmiertelnikiem, jak ja i na pewno czujesz podobnie. I wiedz, że bardzo żałuję, że Cię znam tylko z widzenia..
|
|
 |
Znowu wyjrzałam przez okno w cholernie nieodpowiednim momencie..
|
|
 |
Jedynie mogę się łudzić, że chociaż to zrobił dla mnie..
|
|
|
|