|
zdefiniujmymilosc.moblo.pl
I stało się. Sama chciałam. Dziękuje Ci naprawdę nawet nie wiesz jak bardzo. Za to że zgodziłeś się pogadać. Powiedziałeś prosto w twarz i stało się. Nie powiedziałam
|
|
|
I stało się. Sama chciałam. Dziękuje Ci, naprawdę nawet nie wiesz jak bardzo. Za to, że zgodziłeś się pogadać. Powiedziałeś prosto w twarz i stało się. Nie powiedziałam wszystkiego o czym chciałam pogadać, ale zeszło by nam do rana. To była rozmowa, której potrzebowałam. A teraz żyjmy w zgodzie jak ludzie, a nie wyklinajmy się od kurw i nie unikajmy się na każdym kroku. Bo po co ? Po co to kręcenie skoro miałeś tę odwagę to powiedzieć? A ja mimo wszystko nadal coś czuję. Coś mocnego. Tylko, że to nie ma sensu. Uczucie tak mną targa, że aż się trzęsę. Trzęsę, bo w końcu powiedziałeś mi prawdę prosto w twarz. Dałeś mi to czego chciałam, tyle nic więcej. I to dało mi definitywnie, wyraźnie do zrozumienia, ze to koniec. Że czas na nowy rozdział. Dzięki, ale i tak jeszcze Cię kocham // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|
Widzisz? Jesteś nikim właśnie w moich oczach. Jesteś nikim, ponieważ sam wypracowałeś sobie taki status poprzez własne zachowanie. Zniszczyłeś naszą znajomość poprzez własną głupotę, ale to nic, prawda? Ty i tak się tym nie przejmujesz, nie szanujesz tego co masz i co miałeś, bawisz się uczuciami innych, ale co się będziesz zadręczał złymi myślami, jakimiś głupotami, no nie? Wolisz żyć, jak teraz, bawiąc się uczuciami innych osób, ale teraz jest czas z tym wszystkim skończyć. Czas, aby coś odbudować, ale całkowicie bez Ciebie. Nie ma miejsca na takich ludzi, jak Ty w moim życiu. Skończyły się te chwile zabaw, jakimi mogłeś przez ostatni czas się cieszyć. Skończyłam znajomość z Tobą. Zniszczyłam siebie, ale teraz staję na nogach, zaczynam budować swoją przyszłość od nowa. Nie spieszę się, nie ograniczam w niczym i powoli zaczynam korzystać z tego co daje mi los, zapominając o Tobie.
|
|
|
dlaczego to tak biegnie ? czas leci do przodu a ja nawet nie wiem kiedy.to wszystko mija, dzień za dniem. wymyka mi się z rąk. życie mija szybko, a ja nie mogę tego zmienić i zatrzymać... // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|
Rok temu o tej porze wcale nie było chujowo.
|
|
|
|
Czasami po prostu mam ochotę wyjść nie
mówiąc nikomu gdzie, poszlajać się po
osiedlach, ze słuchawkami w uszach pierdoląc
te wszystkie sentymenty, które tak mocno
trzymają ból.
|
|
|
Dopiero teraz zaczynam rozumieć, że moja walka jest wygrana. To ja wygrałam nie on. Dałam z siebie wszystko, próbowałam jak tylko najlepiej i najwiecej można było. I co ? Nie mam nic. W sumie zdobyłam się na odwagę, żeby powiedzieć 'DOŚĆ'. To naprawde trudne, ale dałam rade. To ze zrozumiesz, że juz nie warto, to nie przegrana, to największą wygrana dla Ciebie, to jedynie przegrana jego, bo znizyzl sie do takiego poziomu, żeby kazać Ci walczyć o jego miłość, której i tak byś nie dostała // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|
Mówi, że mnie pamięta, że nie mógłby zapomnieć. No tak, on pamięta moją osobę, kruchą blondynkę, która uwielbiała jego uśmiech. Ja jednak jestem ciekawa czy pamięta moje uczucie i setki magicznych chwil, które przeżyliśmy razem. / napisana
|
|
|
Krzyk rozdziera mi moją głowę. Krzyk mojej duszy, który boli. Najpierw daje znaki w niewielkiej części czaszki, potem coraz więcej i więcej, i więcej. Czuje go. Jego echo zaczyna rozchodzić się po całym ciele. Wewnątrz moja dusza drga. Trzęsie się że strachu, a na zewnątrz? Na zewnątrz opanowuję emocje. Muszę. Nie mogę okazać swojej słabości, mimo wszystko muszę być silna. Wewnętrzny krzyk nie może wziąć kontroli nad moim ciałem i rozumem. Muszę pamiętać, że to dopiero początek. A skoro wciąż jest pod górkę, to może teraz będzie z górki ? // zdefinujmymilosc
|
|
|
Do dziś marzę, że siedzę na tarasie, a Ty mnie zachodzisz od tyłu. I tak mocno obejmujesz. Silno mnie do siebie przytulasz,a potem całujesz w czoło. Pytasz jak bardzo tesknilam, a ja zawstydzona nic nie odpowiadam. Siedasz naprzeciw i siedzimy w ciszy. Wpatrując się w swoje oczy, a potem wszystko sie rozmywa. Ta mgiełka marzeń miesza sie i odpływa. A ja ? Ja krzyczę. Dlaczego tak musi być ? Czy to nie mogłaby być rzeczywistość ? Marzenia odplynely, a ja siedze sama. Nie ma Ciebie. Moje serce boli, a twarz moknie od słonych łez. I kto by pomyślał, że marzenia tak ranią. // zdefiniujmymilosc
|
|
|
|