|
zakochanaa_po_uszy.moblo.pl
Miała długie blond włosy była śliczna.Miała Ładną figure fajną dupe niezłe cycki.Miała świetny styl.Każdy chłopak się za nią oglądał każdy chciałby mieć taką dziewczyn
|
|
|
Miała długie blond włosy, była śliczna.Miała Ładną figure,fajną dupe, niezłe cycki.Miała świetny styl.Każdy chłopak się za nią oglądał,każdy chciałby mieć taką dziewczyne.jednak była nie dostępna.Ona myśłała że nigdy nie spotka ją coś prawdziwego,nigdy nie zakocha sie na zabój z wzajemnością. Marzyła o chłopaku który bedzie ją kochał najmocniej na świecie,który zrobi dla niej wszystko,jak będzie t...rzeba to nawet pobije.Chciała chłopaka przy ktorym będzie czuła się bezpieczna,z którym będzie mogła porozmawiać o wszystki,wypłakać sie wiedząć że on bedzie przy niej.Przy którym będzie się śmiała jak nigdy,którego bedzie kochała a on ją..Pewnego dnia była na imprezie,tańczyła odpierdalała z kumplami i kumplami jak zwykle..Wtedy przyszedł on najprzystojniejszy chłopak jakiego w życiu widziała.Zakochała sie w nim on w niej..Kilka sms-ow,wymienionych zdan,kilka uśmiechów aż doszło do kolejnego spotkania..Wtedy dotkneła nieba spełniło się jej marzenia znalazła tego jedynego..wymarzonego...
|
|
|
Odbyli poważną rozmowę zanim się upili. Zapytała go wprost: -Jesteś z grona tych kolesi którym zależy tylko na seksie? -Odpowiedział jej absolutnie szczerze: -Kiedyś taki nie byłem. Raz kochałem i zostałem zraniony, chyba nawet nadal ją kocham dlatego nie mogę zakochać się w Tobie. Gdyby było inaczej to pewnie bym sie z Toba ożenił. Ale nie bój się. Szanuję Cię zbyt bardzo, żeby Cie skrzywdzić. -Całkowicie mimo wszystkich gorzkich słów cieszyła się, że był z nią szczery. Powidziała mu: -Dzisiaj się bawmy. Nie myślmy o tym. Jutro będziemy myśleć. - I tak spędziła znim najbardziej upojną noc w życiu.
|
|
|
Wracali o 5 nad ranem pijani z imprezy do domu. Poszli tam razem, bawili się świetnie, ale ona wiedziała,że nie jest jej wart. Miał chyba wszystkie dziewczyny w okolicy. Cały jej sie podobał. Podobało się jej jego ciało, mięśnie, twarz, oczy, potargane włosy. On student, ona licealistka. Widziała te zazdrosne twarze dziewczyn na imprezie. Ciszyła się, że właśnie w tej chwili jest z nim. Ale zboczy...li z drogi, oddalili sie od ludzkości usiedli gdzieś schowani za żywopłotem i zaczęli się namietnie całować. Nie wiedziła dlaczego, być może przez ten nastój, alkohol, hormony rozpięła mu spodnie. Wkroczył do akcji. Zdjął swoja marynarkę i rozłożył na trawie, a potem położył ją na swojej marynarce i delikatnie wsunął swoją ciepłą dłoń pod jej sukienkę. Następnego dnia zadzwonił do niej z przeprosinami, wiedziała,że nie może ich od niego oczekiwać bo sama tego chciała. Ale co z tego, że wczoraj chciała, dzisiaj pozostał jej tylko kac moralny.
|
|
|
Łączyła ich dość zawiła relacja. Niby chciał z nią być, niby ja pociągał, a psuli wszystko to co budowali. Spotykali sie często w ulubionej dyskotece. Wyglądała cudownie, chciała tak wyglądać tylko dla niego. Zobaczyła go. Na początku nawet sie ucieszyła, ale kiedy podeszła blizej okazało się, że jednak nie był sam. Akurat trafiła na moment kiedy on brał numer od jakiejś naiwnej blondynki w brązowej marynarce. Bolał ją bardzo ten widok kiedy on patrzył na tamtą w taki sam sposób kiedy patrzył na nią pierwszy raz. Kiedy zobaczył,że to widzi odwróciła się a on jeszcze pocałował tamtą w policzek. Zupełnie tak samo jak kiedyś ją. Podszedł w końcu i do niej. -Ładna. -Powiedziała mu. -Która?- Zaśmiał się i powiedział - Przepraszam.- Chwycił jej twarz i próbował ją pocałować. Wyrwała się, odepchnęła go i wykrzyczała mu w twarz: - W dupie mam twoje przepraszam! - Odwróciła się i wyszła zostawiając go na zawsze.
|
|
|
A ona zdała sobie sprawę, że jednak mogła powiedzieć wtedy coś innego. Przybita rozstaniem tęskniła za nim pół roku codziennie oglądając ich wspólne zdjęcia i jego profil na fb. Nie mogła darować sobie tego, że on jej wtedy pozwolił odejść. Wystarczyłyby tak naprawdę 2 słowa i mogliby zapomnieć o wszystkich kłopotach, a tak chłopak przepuścił ją przez palce. A rok później oni nadal byli sami, osobno bo nie widzieli się od ostatniej pamiętnej nocy. Kiedy czasem ją sobie przypomina nadal nie może uwierzyć w to, że wtedy kiedy nie chciał odjeżdżać, a ona wcale nie chiała żeby jechał, że widzieli się wtedy ostatni raz. / cz . 2
|
|
|
Spotykali się na początku kilka rzy w tygodniu. Rozmawiali o wielu rzeczach, za każdym razem coraz blizej poznawali swoje ciała. Mieli przełamć jego klątwę bo zawsze rozstawał się z dziewczynami po 4 miesiącach. Owszem po 5 całkiem fajnych miesiącach razem świętowali. Ale ona zauważyła ,że wkłada w związek i utrzymanie go więcej niż on. Świeżość zauroczenia wygasła i powoli kończyły im sie tematy ...do rozmów. Ani ona, ani on tego nie chcieli, ale zaczeło sie między nimi coraz bardziej psuć. Nie przyjechał do niej już kolejny tydzień. Chciała dać mu czas do przemyśleń, żeby zrozumiał, że musi się bardziej starać. Powiedziała kótko,że chyba powinni zrobić sobie przerwę, a on sie zgodził. I tak po cichu i nieoficjalnie to było ich rozstanie. Potem nie mogli, nie umieli juz do siebie wrócić. / cz . 1
|
|
|
Wiesz chciałabym od Ciebie dostać jeszcze raz zwiędłą różę. Pamietasz kiedy siedzieliśmy razem w samochodzie i powiedziałeś mi,że prawdziwa miłość jest jak róża. Na początku jest śliczna, delikatna i ładnie pachnie, a po czasie moze już nie jest tak czerwona, może juz nie tak ładnie pachnie, ale za to mniej koli. I dałeś mi różę którą woziłeś jais czas z sobą. Powiedziałam wtedy,że pachnie teraz jak herbata, Ty zapytałeś czy herbata nie jest symbolem domu, ciepła i bezpieczeństwa. Myslę, że teraz byłbyś bardziej dojrzały dając mi świeżo ściętą różę mówiąc te same słowa. Może wtedy bylibyśmy razem dłużej, może już bardziej na poważnie, już na zawsze.
|
|
|
choć raz szczerze usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu.
|
|
|
Szukając Szczęścia - Mesajah feat. Kamil Bednarek ♥ .
|
|
|
Nie idź przede mną, może nie będę umiała za Tobą podążać.
Nie idź za mną, może nie będę umiała Ciebie prowadzić.
Idź przy mnie, trzymaj mnie za dłoń, wtedy będę wiedziała że jesteś...
|
|
|
` znów nie jest tak jak miało być.
ogarnij się i nie patrz w tył
jesteś zbyt dobra
|
|
|
Cicho przyznaję, że
Najlepiej jest, gdy obok jesteś Ty
Nie przyzwyczaję nigdy się
Do ciągłych rozstań, pustych miejsc
|
|
|
|