Wracali o 5 nad ranem pijani z imprezy do domu. Poszli tam razem, bawili się świetnie, ale ona wiedziała,że nie jest jej wart. Miał chyba wszystkie dziewczyny w okolicy. Cały jej sie podobał. Podobało się jej jego ciało, mięśnie, twarz, oczy, potargane włosy. On student, ona licealistka. Widziała te zazdrosne twarze dziewczyn na imprezie. Ciszyła się, że właśnie w tej chwili jest z nim. Ale zboczy...li z drogi, oddalili sie od ludzkości usiedli gdzieś schowani za żywopłotem i zaczęli się namietnie całować. Nie wiedziła dlaczego, być może przez ten nastój, alkohol, hormony rozpięła mu spodnie. Wkroczył do akcji. Zdjął swoja marynarkę i rozłożył na trawie, a potem położył ją na swojej marynarce i delikatnie wsunął swoją ciepłą dłoń pod jej sukienkę. Następnego dnia zadzwonił do niej z przeprosinami, wiedziała,że nie może ich od niego oczekiwać bo sama tego chciała. Ale co z tego, że wczoraj chciała, dzisiaj pozostał jej tylko kac moralny.
|