|
zakazanamilosc.moblo.pl
Pamiętaj nigdy nie dziel się swoim szczęściem. Dobrze ukryj je przed światem i nie pozwól mu się ulotnić. Spraw by nigdy nie straciło na świeżości.
|
|
|
Pamiętaj, nigdy nie dziel się swoim szczęściem. Dobrze ukryj je przed światem i nie pozwól mu się ulotnić. Spraw, by nigdy nie straciło na świeżości.
|
|
|
serce od kilku dni leży w lodówce. po co? żeby przypadkiem nie spleśniało. nieużywane przestaje bić..
|
|
|
Dlaczego wyznawanie uczuć po ciemku jest łatwiejsze? Może dlatego, że nasze słowa odpływają w mrok i przestają już do nas należeć. Słowa wypowiedziane w pełnym świetle są wyraźne i jednoznaczne. Nie ma przed nimi ucieczki. A te wypowiedziane w ciemności grzęzną w połowie drogi między jawą, a snem i rano są już zapomniane.
|
|
|
z lekkim podmuchem wiatru, spadła kolejna łza..
|
|
|
To jedna z tych dat, w których czuję jak tęsknota przeszywa moje zamarznięte serce, a wszystkie dawne złudzenia doskwierają jakby bardziej. W pamięci przewracam obrazy wspomnień, wyjętych niczym wprost z kadru i staram się uciszyć serce, które uderza o moją klatkę piersiową, by jedyne co zrobić, to pobudzić ból. To właśnie dziś nie umiem wyrzec się nadziei, że mimo wszystko nadal pamiętasz.. W dniu kiedy to, obchodzę kolejną rocznicę dni, w których Twojej obecności już nie czuję..
|
|
|
Jestem masochistą na odwyku. Wciąż uczę się żyć bez bólu, i chociaż słowa grzęzną czasem w obolałym gardle, daję radę. Od nowa uczę się życia, zaczęłam swobodniej oddychać i choćbym miała się tym zachłysnąć, nie żałuję.
|
|
|
Proszę tylko, nie skrzywdź mnie. Nie kłam, że zaopiekujesz się moim sercem, jeśli masz zamiar po niedługim czasie, niby przez przypadek, upuścić je ze swoich dłoni. Już zbyt wiele razy musiałam zbierać jego okruchy z podłogi, i godzinami klejąc w samotności, składać w jedną całość.
|
|
|
Te wspomnienia należały wyłącznie do mnie. Nauczyłam się bowiem, że pewne rzeczy należy zachować tylko dla siebie .
|
|
|
Nie szukaj we mnie uczuć. Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki, tętnice i żyły. Zniszczone, z wadą, ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek. Moje serce to mięsień, nie wypełniony żadnym uczuciem. Dziś jest już wręcz kamieniem. Życie zrobiło z niego zwykłą skałę, twardą i ciężką, zupełnie obojętną.
|
|
|
Jak będziesz odchodził, to proszę zamknij drzwi.
Nie lubię przeciągów, zwłaszcza tych, które pachną wspomnieniami.
|
|
|
Odejdź już, bo Twoja pół-obecność boli stokrotnie mocniej, niż nieobecność. Wyjdź z mojego życia i zatrzaśnij za sobą szczelnie drzwi. Bramę o zardzewiałych, skrzypiących zawiasach i zamkach bez kluczy, prowadzącą do mojego serca.
|
|
|
przeszłość. to ona z każdym kolejnym dniem rozrasta się jak trujący bluszcz i zaciska supły na moim skołatanym sercu.
|
|
|
|