|
xszatanekx.moblo.pl
Postanowiłem że do Ciebie napiszę. Bo tak strasznie jest mi bez Ciebie źle nawet nie jesteś w stanie sobie wyobrazić tego jak bardzo tęsknie. Jestem w rozpaczy dlateg
|
|
|
Postanowiłem, że do Ciebie napiszę. Bo tak strasznie jest mi bez Ciebie źle, nawet nie jesteś w stanie sobie wyobrazić tego jak bardzo tęsknie. Jestem w rozpaczy, dlatego też moje zdania nie mają z pewnością sensu. Dalej nie potrafię zaakceptować Twojej decyzji i tego, że postanowiłaś mnie zostawić, samego na tym popieprzonym świecie. Ale to nie zmienia faktu, że jesteś najwspanialszą dziewczyną jaką miałem okazję poznać. Pamiętasz? Parę dni przed Twoją śmiercią zapytałem, czy jutro też będziesz mnie kochała. Odpowiedziałaś "Tak skarbie, jutro i do końca moich dni". Słowa wydawały się nierealne, bo tyle życia jeszcze przed nami. Ale ty postanowiłaś odebrać sobie życie, dotrzymując tym obietnicę złożoną mi tamtej nocy. Tak bardzo Cię kocham, rozumiem czemu to zrobiłaś, ale nie rozumiem dlaczego mnie zostawiłaś. Doskonale przecież wiedziałaś, że ja sam sobie nie poradzę. Opuściłaś mnie, ale ja do Ciebie przyjdę, nawet jeśli będę musiał umrzeć. Bo ja już nie wytrzymam tutaj, bez Ciebie..
|
|
|
Dziś obudził mnie dźwięk telefonu. Wziąłem go zaspany do ręki i zobaczyłem, że to wiadomość od Ciebie. Pomyślałem, że to jakiś śmieszny żart. Ale poczułem taką radość, której nie da się opisać słowami. Po chwili namysłu odczytałem ją. Napisałaś do mnie: "Jestem przy Tobie skarbie". Pomyślałem, że to niemożliwe. Ale po chwilowej wymianie sms`ów zrozumiałem, że naprawdę do mnie piszesz. Było tak wspaniale, znowu byłaś i moje życie w ułamku sekundy nabrało sensu. Nie potrafiłem w to uwierzyć, cieszyłem się jak dziecko. Chciałem do Ciebie zadzwonić i usłyszeć Twój głos za, którym tak strasznie tęsknie. Nacisnąłem zieloną słuchawkę i wszystko się skończyło. Otworzyłem oczy i czar prysnął. Bo rzeczywistość jest taka, że moje życie się skończyło, bo Ty nie żyjesz, a ja umieram z braku Ciebie.
|
|
|
Znowu byłaś moja, znowu się kochaliśmy. A później po prostu umarłaś.
|
|
|
Ja teraz nic nie potrafię. Siedzę w domu i się sztucznie uśmiecham, żeby się nie martwili... Nie potrafię spać, bo zaraz mi się śni, że się odezwała. Budzę się sprawdzam telefon, ale jest pusto. Żadnej wiadomości, nie ma nic.
|
|
|
Jeżeli odchodzi miłość Twojego życia gdzieś w nieznane, chcesz iść z nią. Nawet jeżeli to oznacza śmierć.
|
|
|
TAK SKARBIE, TRAKTUJ MNIE JAK TYLKO CHCESZ. BO JESTEM PO PROSTU ŚMIECIEM, KTÓREGO MOŻNA WYRZUCIĆ DO KOSZA W KAŻDYM MOMENCIE.
|
|
|
MOJA BEZSILNOŚĆ MNIE ZBIJA. FAKT, ŻE NIE POTRAFIĘ CI POMÓC.
|
|
|
TY JESTEŚ SENSEM MOJEGO ŻYCIA, ROZUMIESZ?
|
|
|
ŻYJĘ WE MNIE JESZCZE NADZIEJA, ŻE WRÓCISZ. ALE Z KAŻDĄ MINUTĄ CZUJĘ JAK SŁABNIE. DZIŚ POCZUŁEM TO CZEGO NIE CZUŁEM PRZEZ CAŁE MOJE ŻYCIE. CZUJĘ CHĘĆ ŚMIERCI. I NARASTA TO WE MNIE Z KAŻDĄ CHWILĄ. ZABIJA MNIE ŚWIADOMOŚĆ CO ZROBIŁEM, JAK BARDZO CIĘ ZRANIŁEM. BO GDYBYM ODSZEDŁ JUŻ NIGDY BYŚ PRZEZE MNIE NIE CIERPIAŁA.
|
|
|
LEŻĘ W ŁÓŻKU I UMIERAM Z BRAKU CIEBIE. TAK, JESTEM SKOŃCZONY.
|
|
|
UMRĘ JEŚLI ZNOWU CIĘ STRACĘ...
|
|
|
|