|
wezzamniebuchaa.moblo.pl
To uczucie gdy starasz się o nim zapomnieć a nawet dym z papierosa Ci go przypomina. dajmitenbit
|
|
|
To uczucie gdy starasz się o nim zapomnieć a nawet dym z papierosa Ci go przypomina./dajmitenbit
|
|
|
wszystkiego nie najlepszego, no i nic się nie zmienia, ja najchętniej to nie znał bym cię nawet z widzenia/chada
|
|
|
Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie ale uwielbiam kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej że czeka na Ciebie jakiś frajer."/ dwiedychyxd
|
|
|
Stała w jego pokoju i przeglądała starą książkę, należącą do jego ojca. 'Kochanie, czytam właśnie bardzo romantyczny moment, chcesz zobaczyć?' Skoczyła do niego na łóżko. Lubił, kiedy była taka. Roześmiana, naturalna, bez makijażu, w jego koszulce i bokserkach. 'Mhmm...' Mruknął. Przysunęła się i zaczęła pokazywać określony wcześniej fragment. Kochał jej dłonie. Uśmiechnął się na wspomnienie chwili, gdy tak cholernie zazdrosna zacisnęła je w maleńkie piąstki. 'W ogóle nie czytasz.' Oburzyła się i zrobiła minę zezłoszczonego dziecka. Cmoknął ją w nos. Zmarszczyła brwi. 'Przeczytam Ci!' Krzyknęła i zaczęła czytać ściszonym głosem. ' „Delikatnie musnął jej twarz palcami. Czuła, jak serce łamie jej żebra, przy nim wiedziała, że istnieje...” ' Nawet nie zdążyła dokończyć. Dopisali kolejny rozdział rytmem własnych serc. /just_love.
|
|
|
|
Dla ciebie mogą być to zwykłe, blokowe 'dresy', dla mnie jednak to ktoś więcej, dużo więcej. Kiedyś kogoś straciłam, a potem trochę przesadziłam z alkoholem, stałam się kimś innym i trafiłam właśnie do takiej blokowej paczki. Byli starsi ode mnie trzy, cztery lata. To prawda - lali się po mordach, robili ustawki, pili, ćpali i byli wulgarni. Ale pokochałam ich, bo każdy z nich był dla mnie jak brat, którego nigdy nie miałam, a chciałam. Nie ciągnął mnie do tego, co sam robił - wręcz odpychał i stawiał zakazy. Zawsze stawali w mojej obronie, przez co nieraz mieli poważne kłopoty. Ja sama bywałam na posterunku policji przez pobicia albo spożywanie alkoholu jako nieletnia, ale oni zawsze mnie bronili jak samego siebie. Nauczyli mnie żyć, inaczej patrzeć na świat, bycia zimną suką - co przecież teraz tak bardzo się przydaję. I chociaż nie mam z nimi teraz kontaktu, nasze życie nieco się pogmatwało, to czas spędzony z nimi zaliczam do najlepszych lat w moim życiu.
|
|
|
|
I życzę Ci miłości, ale przede wszystkim życzę Ci tej do mnie. /podobnopopierdolony
|
|
|
-boję się - czego ? - boję się, że kiedyś ważna mi osoba powie mi coś, czego nie chcę słyszeć. coś okropnego. i wtedy ja nie wytrzymam, jestem zbyd słaba. potem może wezmę tabletki do ręki i popiję je tanim winem, albo otworzę okno i skoczę - powtarzając czyn magika. jest oczywiście dużo więcej przykładów. ale te wydają się być najlepsze. jak ktoś mysli o nich przynajmniej raz na dzień to wszystko jest obmyślone teraz tylko poczekać na odpowiedni moment i wdrożyć ten plan w życie. mając nadzieję, że tam u góry jest dużo lepiej [ yeaa.baby ]
|
|
|
|
Gdy uszkodzeniu ulega coś, na czym nam zależy, nie możemy oderwać oczu - ani myśli - od szczeliny, pęknięcia, rany. Pierwsza głęboka rysa na nowym samochodzie, pierwsze kłamstwo, na którym łapiemy nowego kochanka, dziura po brakującej czarnej kostce. Wiedzieliśmy, ze to się kiedyś stanie, ale łudziliśmy się nadzieja, ze może jednak nie. Czasem to uszkodzenie można naprawić. Ale nawet wtedy rzeczy nie odzyskają dawnego blasku czy proporcji. Nigdy.
|
|
|
|
Mam bujną wyobraźnie, codziennie w moich myślach ginie trochę osób.
|
|
|
|
'Ja nie stałam w kolejce po wzrost ani po rozum, ja stałam w kolejce po pecha w miłości.'
|
|
|
siedziałam na lekcji wosu.nagle otworzyły się drzwi-weszła dyrektorka.oznajmiła Nam,że mamy nowego kolegę,przeniesionego do Nas z klasy 'A',za zachowanie.olałam to wkładając nos w zeszyt.nagle kazała mu wejść,mówiąc:'Michał,zapraszam'.kątem oka widziałam całą tę odgrywającą się szopkę, ale jakoś bazgroły w zeszycie wydawały mi się ciekawsze.nagle zobaczyłam Jego wyłaniającą się posturę: baggy,najki,szeroka bluza,fulcap-wszystko idealnie pasujące do siebie. podniosłam głowę, a moim oczom ukazał się łysy,uśmiechnięty arogancko Anioł,mający w oczach wypisane:'jestem zimny,mnie się nie rani'.nigdy wcześniej Go nie widziałam.patrzyłam na Niego,próbując nie otworzyć gęby z wrażenia.spojrzał na mnie wzrokiem,który dosłwnie przeszedł przeze mnie na wylot.pierwszą myślą jaka dostała się do mojej głowy było:'muszę Go poznać.kurwa,zakochałam się'.i to nie była chęć Jego dotyku,czy czegokolwiek innego-to była chęć możliwości rozgryznienia tego cholernie trudnego i zagadkowego kolesia.||kissmyshoes
|
|
|
|