|
wariatkaa011.moblo.pl
skąd ja to znam
|
|
|
spojrzysz mi w oczy i powiesz : przepraszam, wiem, że za późno zrozumiałem
|
|
|
Jest ci źle? Nie powiem Ci: hej, uśmiechnij się, daj spokój, nie warto płakać. Płacz ile chcesz, pomyśl tylko, czy warto.!
|
|
|
. i co ci po tym , że nazwiesz mnie dziwką . widziałaś , żebym się pieprzyła albo lizała z każdym dając się obmacywać na prawo i lewo ? ja , to nie ty , kochanieńka . pff ! :]ransiak:
|
|
|
Ona się w Tobie kocha i probuje rozjebac nam zycie , ale to ja Cię mam :**
|
|
|
zazwyczaj wmawiam sobie że jestem silna, że go nie potrzebuję. nie płaczę, uśmiecham się i staram się o nim nie myśleć. ale przychodzi taki moment że pragnę aby mnie objął. leżę wtedy skulona i odwracam swoją uwagę smsami do innych chłopaków. o dziwo pomaga, ale później to oni cierpią.
|
|
|
Bo ja liczę się tylko wtedy, kiedy ona zawodzi, tak ?
|
|
|
ta, teraz ty się świetnie bawisz, a ja nie mam kurwa nic. nie, tak nie może być. role się muszą zmienić kolego.
|
|
|
a tu próbuję być szczęśliwa, a ktoś pierdoli mi jakieś smuty , ktoś się ze mną kłóci. ktoś mnie zdradza, ktoś rani. i to przed wakacjami. no cóż, z podniesionym czołem trzeba przejść.
|
|
|
nienawidzę cię. za to, że po raz kolejny uległeś tej suce .
|
|
|
i słuchając jednego z kawałków rapu zrozumiałam, że nie warto, wstała, wyłączyła mp4 i zapomniała. przestała go kochać, o nich zapomniała i zaczęła budować wszystko od nowa.
|
|
|
delikatnymi ruchami sunął po moich biodrach, zdejmując tym samym koszulkę. nie opierałam Mu się. z lekko przymkniętymi powiekami delektowałam się tą chwilą, ciesząc serce bliskością Jego osoby. zaczął całować moją szyję. - pragniesz tego. - szepnął mi ledwo dosłyszalnie do ucha. odsunęłam się mimowolnie, niczym oparzona. pośpiesznie zaczęłam zbierać swoje ubrania, posuwając się powoli do wyjścia. złapał mnie w progu, zaciskając mocno swoje dłonie na moich nadgarstkach. - co Ty odpierdalasz? - wysyczał. - pragnę, żebyś mnie kochał. mój charakter, to jaka jestem. nie chcę, żeby jedynym aspektem uwielbiania z Twojej strony było moje ciało, i to, jak miło Ci się we mnie wchodziło. - odpowiedziałam ze łzami w oczach. puścił. wyszłam.
|
|
|
|