|
twojeoczymoimoknemnaswiat.moblo.pl
Wciąż zastanawiam się co zrobiłam źle albo jak mogłam się tak pomylić. I jak do cholery w tych przelotnych chwilach mogłam się czuć taka szczęśliwa?
|
|
|
Wciąż zastanawiam się co zrobiłam źle, albo jak mogłam się tak pomylić. I jak do cholery w tych przelotnych chwilach mogłam się czuć taka szczęśliwa?
|
|
|
Za bardzo chciałam, za bardzo mi zależało, za bardzo pokochałam.
Osiągnęłam apogeum naiwności.
|
|
|
Ona wymarzyła sobie szczęście, On zniszczył to w przeciągu zaledwie minuty.
On jest beznadziejnie obojętny, Ona nie potrafi zapomnieć i odejść.
|
|
|
Bez mrugnięcia okiem wykrzyczałabym Ci w twarz jak bardzo Cie nienawidzę, za to, że pozwoliłeś mi się pokochać.
|
|
|
Uśmiecham się, bo myślę, że już mi przeszło, i że jesteś mi całkowicie obojętny.
Śmieję się, bo wiem, że to nieprawda i zaraz zdaję sobie sprawę jak bardzo się mylę.
|
|
|
Wmawiam sobie, że stał mi się obojętnym facetem, jednak wiem, że zrobiłabym wszystko za jedno "spróbujmy".
|
|
|
Chciała tylko, żeby ją zatrzymał. Żeby podszedł, powiedział 'proszę, zostań' i ją przytulił. Tylko tyle. On jednak nawet na nią nie spojrzał, odszedł... Zakończenie czegoś, co tak naprawdę jeszcze się nie rozpoczęło.
|
|
|
W moich snach spotykamy się pośród ulicznego biegu i jakby nigdy nic uśmiechamy się do siebie, bogatsi o masę nieudanych związków i o mądrość, która przyszła wraz z nimi. Mądrość, która każe wybaczyć i naprawić stare błędy. Mądrość, która tym razem każe walczyć do samego końca o to, na czym najbardziej nam zależało, a co wtedy przegraliśmy.
Tak, marzę.
|
|
|
Pierwszy raz w życiu doznałam takiego uczucia pustki. Patrząc w oczy ukochanego mężczyzny, zobaczyłam twarz faceta z przeszłości, który nie pozwala mi o sobie zapomnieć...
|
|
|
Im bliżej czegoś jesteśmy, tym bardziej obraz się rozmywa.
|
|
|
Tak...zapomniałam już jaki zapach ma Jego skóra. Ba, ja nie pamiętam nawet jakich perfum używa. Smaku Jego ust też nie mogę sobie przypomnieć... tak samo jak uśmiechu i dokładnego koloru oczu. Nie, chyba nie miał jednego koloru...z tego co pamiętam, one się zmieniały. A twarz...? Nie, jej też nie pamiętam i gdyby nie zdjęcie w folderze podpisanym Jego imieniem to pewnie nie poznałabym Go na ulicy. Ostatnio nawet nie mogę sobie przypomnieć Jego numeru telefonu, który kiedyś recytowałam przez sen. No dobrze, robię postępy...ale do jasnej cholery! Dlaczego wciąż o Nim myślę?
|
|
|
W życiu każdego z nas, pojawia się przynajmniej jedna osoba, której nie zapomnimy, przynajmniej jedno wydarzenie, które zawsze nas rozśmiesza, chociaż jedno wspomnienie, które doprowadza nas do płaczu, i jedna rzecz, o której nie mówimy nawet przed lusterkiem...
|
|
|
|