|
turkaciowa.moblo.pl
przyjdzie taki moment że wszystko poczujesz jakby było pierwsze. buziak na powitanie gęsia skórka gdy poczujesz jego pocałunek na swojej szyi tuż przed całkowitym z
|
|
|
przyjdzie taki moment, że wszystko poczujesz jakby było pierwsze. buziak na powitanie, gęsia skórka, gdy poczujesz jego pocałunek na swojej szyi tuż przed całkowitym zbliżeniem, objęcie jego ramieniem podczas rozmowy, pocałunek na pożegnanie. wszystko, jakby działo się po raz pierwszy.
|
|
|
czasem po prostu leżysz w łóżku czując na sobie natłok wszystkiego, łzy spływają Ci po policzku i myślisz o przyjacielu. chciałbyś, żeby w tym momencie zadzwonił i wysłuchał płaczu do słuchawki. w tym momencie dzwoni telefon, a na wyświetlaczu jego imię. to jest właśnie przyjacielska intuicja.
|
|
|
A teraz wyciągnij to zdjęcie z szuflady. Tak, to, które podarowałam Ci na dzień chłopaka 18 miesięcy temu. Przypomnij sobie każdą wizytę w Twojej szkolę. Choćby te na 10 minut przerwy. Tylko po to, żeby Cię zobaczyć i podarować Ci buziaka na przywitanie i pożegnanie. Każdy z miesięcy mogłabym opisywać setkami słów. Po co? Jeśli chcesz, to mogę opisać Ci wszystko, lecz kilka słów powinno wyrazić to najlepiej.. Dziękuję za wszystko, co dałeś. Byłam dzięki Tobie szczęśliwa i nadal jestem, gdy to wszystko wspominam.
|
|
|
Wiem, że nie należę do tych idealnych. Często coś psułam między nami. Byłam zazdrosna, bo zdawałam sobie sprawę z tego, jak cenną osobę mam przy sobie, a stado laleczek w szpilkach gotowe było mi Cię zabrać. Uwielbiałam słyszeć 'kocham Cię' z Twoich ust. Dlatego tak często Cię o to pytałam, choć Cię to denerwowało. Żałuję każdego błędu, którym zniszczyłam cały nasz związek. Lubię być sama, lecz uwielbiam być z Tobą. Przepraszam za każde słowo, każdy czyn, który Cię zranił. Przepraszam, że zerwałam nitkę zaufania. Kocie, kocham Cię najmocniej jak potrafię. Mimo wszystko.
|
|
|
Spotkaliście się znowu. Po tak długiej przerwie. Leżeliście razem jak kumple. Śmiejąc się, rozmawialiście o sprawach codziennych, aż pod wpływem chwili dałaś mu buziaka. Jednego, drugiego, dziesiątego do pierwszego pocałunku. Wszystko czułaś jakby było pierwsze. Usta, które całowałaś tysiące razy, stały się ustami, które całujesz po raz pierwszy. Na nowo. Wszystko pięknie. Czułaś się wspaniale dopóki nie zdałaś sobie po raz kolejny sprawy, że wszystko spieprzyłaś.
|
|
|
And I love you, I swear that's true.
I cannot live without you.
|
|
|
Poprosiłabym, ale robiłam to za dużo razy, więc tym razem tego nie zrobię. Powiem Ci tylko jak bardzo Cię kocham. Może zaczniemy wspominać jak było przez te 15 miesięcy? A może powiesz, że nic z tego nie będzie i z płaczem będę chciała wrócić do domu? Nieważne co będzie. Chcę Cię zobaczyć. Będziesz się ze mną droczył, że nie mogę dać Ci buziaka? Nieważne. Choć przez chwilę poczuję te usta, które kocham. Choćbym miała potem słuchać, że nie jesteśmy razem. Tęsknię nawet za kłótniami z Tobą czy droczeniem się. Za wszystkim co związane z Tobą. Nadal. Po pół rocznej przerwie.
|
|
|
Kiedy ktoś opowie dowcip, zastanawiam się, czy był na tyle śmieszny, że śmiałbyś się z niego. Kiedy sięgam po piwo, zastanawiam się, czy powinnam. Kiedy uczę się na sprawdzian z chemii, zastanawiam się, czy gdybyś mi tłumaczył ten materiał, skończyłoby się jak podczas pierwszych korków z chemii u Ciebie w domu. Kiedy jem spaghetti w kuchni, przypominam sobie, jak jadłeś razem ze mną i mamą, choć potem przyznałeś, że tak naprawdę nie lubisz tego dania. Kiedy przechodzę obok lodziarni na Kupieckiej, uśmiecham się sama do siebie, bo przed oczami mam sytuację z 21 maja z tego co pamiętam. Kiedy przyjeżdżam czasem na przystań, widzę na wodzie biało-czerwoną łódkę. Płynie dosyć szybko. Tak, jak lubię najbardziej. Kiedy wracając z nad morza widziałam znak kierujący na Sulechów, zachciało mi się słońca, altanki z grillem, małej plaży, zimnej wody w jeziorze. W każdym miejscu, w którym się znajduję, brakuje jednego. Najważniejszego. Ciebie.
|
|
|
Żałuję każdego błędu z mojej strony, który wyciągał po cegiełce z muru naszego związku. Niestety było ich za dużo. Zawiodłam sama siebie choć wiem, że gdybyśmy nadal chcieli, poradzilibyśmy sobie. Trochę cementu w postaci miłości, która z mojej strony na pewno nie wygasła, a z Twojej? Poradzilibyśmy sobie ze wszystkim. Wierzę w to. Wierzę w nas. Jeśli nie teraz, nasz mur rozsypie się na dobre. Chciałbyś tego? Tak, wiem.. To ja zniszczyłam, ale pomóż mi go naprawić. Proszę. Potrzebuję Twojej pomocy. Zagryź zęby, przyjdź, pomóż, zostań. Nadal Cię kocham, K.
|
|
|
|
Chcę tonąć w Twoich ramionach, chcę czuć się dobrze, chcę znów zacząć żyć.
|
|
|
|