|
truskaffkoffa.moblo.pl
Ból to jak paskudna choroba zawsze cię dorwie
|
|
|
Ból to jak paskudna choroba - zawsze cię dorwie
|
|
|
-Kocham Cię..
-Ale przecież nie widzieliśmy się od roku!
-Widziałem Cię co noc, ilekroć zamknąłem oczy..
|
|
|
Jeśli cała twoja miłość, była jednym wielkim kłamstwem, to błagam - kłam dalej.
|
|
|
- Jak to jest jak się rozstaje z kimś bardzo ważnym ? - Jak to jest ? To tak jakby zaciął Ci się komputer. Chcesz zamknąć stronę na której jesteś,ale wciąż wyświetla się błąd. - Nie mogę zresetować tego ' komputera ' ? - Niestety nie . Możesz tylko czekać, może kiedyś strona się wyłączy
|
|
|
-Wiesz co jest najgorsze?
-Co?
-Kiedy kochasz kogoś bez wzajemności, a potem okazuje się, że czuł to samo...
|
|
|
-Gdybym mogła..
-Ale co?
-Gdybym mogła Ciebie oprawić w ramkę i powiesić na ścianie, nigdy już bym nie wyszła z domu
|
|
|
|
Kątem oka spoglądał na nią, pilnował jej wzrokiem, jednocześnie udając obojętnego.
|
|
|
|
- co oglądamy? - zagadnął wertując kinolive. spojrzałam Mu przez ramię po czym odnalazłam Jego dłoń i odciągnęłam na pewną odległość. - zobaczysz. - rzuciłam zaczepnie, wykonując kilka kolejnych kliknięć i przymykając laptopa. siadając przed Nim, mierząc Jego spojrzenie, uśmiech, szczęście wymalowane w każdym calu Jego twarzy, zaczęłam opowiadać. w rytm naszej piosenki, która wydobywała się z głośników, opisywałam scenerię naszego pierwszego pocałunku, jak i kilku kolejnych, wspólne spacery, najpiękniejsze słowa jakie usłyszałam z Jego ust. On? momentalnie włączał 'odtwórz', gdy muzyka cichła, jakby zachęcając mnie do dalszej opowieści. - a teraz jesteś tu. wciąż. - szepnęłam na sam koniec, na co nachylił się ku mnie. początkowo muskając moje wargi, omiótł ciepłym oddechem całą twarz, a przy lewym uchu wyszeptał dwa słowa. - moja ulubiona. - po sekundzie, nieco ciszej dodał, jak kocha.
|
|
|
|
Kiedyś, kilkoma nacięciami złożyłam swój byt do depozytu. Nie były to jedyne cięcia. Nie pierwsze. Nie ostatnie. Były nowe. Cholernie nowe. Pożądane i bezwstydne . Dać wolność esencji ludzkości. Uwolnić ten cały nagromadzony smutek. Ołów płyną w żyłach. Chciałam znać to uczucie. I poznałam. Na wylot. Skusiłam się , skosztowałam , zasmakowałam ,. Obżerałam się bólem . Wypychałam wnętrzności niestrawnymi myślami. W końcu rzygałam tą pustką.
Metaliczny smak na drętwym języku. Kwas. Ale efekt końcowy dalej ten sam. Więc tkwię tak sobie dalej.
Otwarta . Na ostatni dzień , na ostanie ciecie . Na ostatnią pustkę.
|
|
|
I nadszedł ten dzień. gdy na każdym grobie na cmentarzu nawet na tym zapomnianym pojawił się znicz. Idę ścieżką między grobami, a płomienie ogrzewają moje zmarznięte nogi. Mgła i ten cudowny widok. Wiem jak widok na cmentarzu może być cudowny ? Może, dla mnie jest w taki dzień jak dziś w taką noc. Rzadko się tak zdarza, że tak pięknie to wyglada. Setki chryzantem i zniczy przystrajających groby, tak to piękne, że nadal się o nich pamięta. Nie ważne jacy byli, ważne że wiąże się z nimi tyle wspomnień... Tak jak o tym myślę i patrzę na to wszystko łzy same napływają mi do oczu. A teraz trzeba czekać rok na taki widok. Będę czekać i znów tu orzyjdę / truskaffkoffa
|
|
|
Wszystkich świętych cmentarz i ludzie na nim większość z nich przychodzi tam po to żeby się pokazać.. a nie po to żeby powspominać zmarłych.. ludzie idą tam i patrzą nawzajem na siebie i mówią patrz na nią a na niego ooo nie wiedziałam że oni są razem albo że ona jest w ciąży.. no kurcze przepraszam bardzo ale moglibyście pomyśleć o tych co już odeszli w końcu to ich czas a nie jakiś pierdolony casting na najlepsza kreację albo najdroższy znicz, ogarnijcie się ciekawe czy jak wy odejdziecie to chcielibyście żeby wasi bliscy przy waszym grobie rozmawiali o tym ile kto zarabia i co się u nich zmieniło a nie poświęciło chociaż 5minut aby was powspominać [idealnaskadze]
|
|
|
|