 |
|
W zyciu nie spodziewalem sie po Tobie takich slow.. Chociaz przeczuwałem je od ostatniego czasu, to bilem sie z myslami probujac zapomniec o takiej ewentualnosci. Problem polega na tym, ze cale moje moblo powstalo dlatego, ze to Ty uwazasz, ze cokolwiek nie powiesz, to i tak bede za Toba latał. Takie sprawiam wrazenie, bo jestem troche bardziej uczuciowy od innych, ale nie martw sie, popracuje i nad tym. A co bedzie ze mna pozniej ? Niech Cie to nie obchodzi. Gdybym to ja tak uwazał, jak napisalem wczesniej, to to ja nie mialbym do Ciebie ostatnio szacunku, granic i odnosil sie z totalnym wyjebaniem. I co mi powiesz ? Ze to ja przeginam ? A zachowuje sie tak jak Ty ? Olewam, zbywam, nie interesuje sie tym co czujesz, szukam gwozdzi zeby tylko je wbic w Twoje plecy i sam prowokuje awantury ? Chyba nie bardzo. W dupie masz moje granice ? te ktore oddzielaja chlopaka od szczyla poznanaego na ulicy, kolezki czy innego frajerka, ktorego mozna splawic i nie wzruszyc sie tym nawet ? Tak ? Ok.
|
|
|
|
Jeżeli tak bardzo tego teraz pragniesz to dlaczego nie powiedzialas mi jeszcze tego wprost do cholery, tylko ranisz po kawalku od miesiąca? Powiedz w twarz. Jesteś w stanie?
|
|
|
|
Ty pewnie masz mnie za frajera do dojenia a taka opinie podtrzymuje Twoja mama, dla Ciebie najwiarygodniejsze źródło, ale jeżeli zycie sprawi kiedys, ze odejdę, to z glowa uniesiona wysoko, ze dałem dla kogos 101% siebie i bylem w stanie dac więcej w każdej sytuacji.
|
|
|
|
Pewnie nie wiesz jakie to szczęście, kiedy chlopak poświęca się do granic, a w zamian słyszy, ze dziewczyna widzi w nim męża, mówi, ze jej dzieci będą miały cudownego tatę, wymysla ich imiona a przed snem jej największym problemem jest kolor mebli w ich wspolnym mieszkaniu.... Ty tak mialas, docenilas to, ze teraz obojetne jest Ci to, ze mozesz się ze mna pokłócic nawet o to, ze nie lubie jakichś butow?
|
|
|
|
Chyba zapomnialas ze w zwiazku probuje się zmienić chociaz troche swoje wady, gdy mówi o nich druga polowka, a nie odpowiadac chamskim 'tsssss'. I to nie jest żadne wychowywanie
|
|
|
|
I pamietam jak stałem w kapielowkach, z recznikiem na ramieniu pod Twoim domkiem i czekałem, aż pojdziemy się kąpać...to było przecież cztery lata temu...pamietam jak pomyślałem wtedy, ze kiedyś Twój chłopak to będzie szczesliwy z Tobą.. I będę mu zazdroscil...faktycznie...czasami sam sobie zazdroszczę.
|
|
|
|
w moim zyciu nawet nie mam nikogo takiego, kto zrobiłby coś żeby mi pomóc, zamiast tylko gadać. Żeby sprawił, ze nie będę myślał o smierci i czarnych momentach i nie porównywał ich do naszego końca, jeżeli taki mialby nastąpić..
|
|
|
|
(...)Bo depresja jak tyfus, niszczy człowieczeństwo, a niektorzy poddają się tej dziwce zbyt często..
|
|
|
|
Bo ja tak na prawdę nie chce dużo. Chce tylko, żebyś patrzyła na mnie i uśmiechała się najpiękniej jak umiesz, trzymała za rękę ściskając mocniej z każda sekundą z obawy przed utratą, żebyś patrzyła w oczy i rozmawiała wzrokiem. Broniła przed wszystkim tym czego chce gdy jestem sam i tym czego się boję, żebyś umiała przywrócic oddech. Chce jednego "Kocham". Cichego i szczerego. Rozumiesz?
|
|
|
|
Przecież wiesz, ze zawsze możesz na mnie liczyć, zawsze Ci doradze, najszczerzej, pomoge, zawsze jak chodzimy do sklepow to mowie w czym Ci fajnie i nie narzekam jak czekam godzine pod przymierzalnia, ale jednej rzeczy NIENAWIDZE JAK WROGA. VANSOW!!!! Zrozum.
|
|
|
|
Czemu mi oznajmiasz, ze kupujesz sobie coś czego nie lubie, skoro wiesz, ze Ci nie doradze! I jeszcze robisz mi wyrzuty, ze Twój kolega czy kim on tam jest dla Ciebie, nie wiem, może przyjaciel, Ci pomoże zawsze. I co, jest lepszy? To czemu w ogole tylko jego nie pytasz? Wymagasz ode mnie doradzania, jak dobrze wiesz, ze tego nie bedzie bo nie cierpie tych szmat, chyba tylko po to, żeby mi pokazać, jaki powinien być chlopak i taki jest Twój kolega. Bo ja taka swinia pieprzona, same minusy. A on taki faaajny.
|
|
|
|
Przestanmy szukać sobie problemow i wymowek, poszukajmy lepiej rozwiązań!
|
|
|
|
Dodaj komentarz