|
smacker_.moblo.pl
i jeszcze zanim otworzyła oczy zanim uświadomiła sobie który jest dzisiaj wiedziała. wiedziała że ten dzień będzie okropny. że będzie chodziła poddenerwowana. że k
|
|
|
i jeszcze zanim otworzyła oczy, zanim uświadomiła sobie, który jest dzisiaj, wiedziała. wiedziała, że ten dzień będzie okropny. że będzie chodziła poddenerwowana. że każde słowo skierowane w jej stronę będzie ją drażniło. że nie będzie w stanie uśmiechnąć się przez całą dobę. po prostu intuicyjnie wyczuła, że gdy spojrzy na kalendarz, zobaczy liczbę 27, otoczoną czerwoną rameczką. tą liczbę, która od pięciu miesięcy symbolizowała początek czegoś wspaniałego. dzisiaj uważała ten czas za najbardziej toksyczny okres w swoim życiu./ smacker_
|
|
|
śni mi się każdej nocy. zawsze jest uśmiechnięty, szczęśliwy. w tych snach znajdują ukojenie. mogę z nim być tylko w świecie fantazji. mogę napawać się jego dotykiem, zapachem. ale potem przychodzi dzień, a wraz z nim trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość. i myśl, że nie jest tym jedynym,. że był tylko kolejną bolesną przygodą w moim krótkim życiu. i zapewne nie ostatnią. / smacker_
|
|
|
bądź moim lekiem, na całe zło, na każdy ból. bądź nadzieją na następny dzień. bądź motywacją, kiedy nie mam już sił. bądź moją tarczą. możesz też być po prostu sobą, bylebyś był. / smacker_
|
|
|
patrzyła na kolejne osoby, które przeżywały niemal to samo co ona, kilka miesięcy temu. pocieszała je, zapewniała, że teraz będzie lepiej. że z każdym dniem będzie coraz łatwiej. obiecywała, że sobie poradzą cały czas mając w pamięci chwile, w których krzyczała, żeby wszyscy przestali chrzanić, że da radę. / smacker_
|
|
|
i uwielbiam, kiedy patrzą na mnie jakby spodziewali się, że zaraz zaleję się łzami, a ja nagle wybucham niekontrolowanym śmiechem. ich miny są wtedy rewelacyjne. / smacker_
|
|
|
i w każdym esemesie skrupulatnie wpisywała "hahaha", mimo że łzy spływały strużkami po jej policzkach. a wszystko po to, by uniknąć setek pytań i sztucznej troski. / smacker_
|
|
|
|
kiedy jesteś zakochana zrobiłabyś wszystko, aby tylko znaleźć się jak najbliżej Jego osoby, nawiązać jakąś rozmowę, w końcu wyjawić swoje uczucie. do upadłego walczyłabyś, aby coś z tego wyszło. dałabyś pokroić się za chociażby jeden pocałunek, czy przytulenie. to obsesja, masz tylko jeden cel - zdobyć Go. jednak gdy kochasz wszystko nabiera trochę innego światła. jesteś gotowa przepłakać każdą noc swojego życia. byłabyś w stanie wykroić sobie serce, gdyby Jego przestało być użyteczne. nigdy nie pakowałabyś się między Niego, a dziewczynę na której akurat by Mu zależało. i to wcale nie jest chorą oznaką głupoty, to po prostu sygnał - Jego szczęście stało się wyraźnie istotniejsze, niż Twoje własne.
|
|
|
witam w świecie, gdzie za jedno własne wykroczenie musisz przepraszać przez pół roku, a o każdym błędzie innych jesteś zmuszony zapomnieć bez śladu żalu z ich strony. witam w moim świecie. / smacker_
|
|
|
nie umiałabym wskazać mojej największej wady, nie da się wybrać jednej najpoważniejszej, spośród tysiąca innych. ale najistotniejszą zaletę mogę przedstawić bez zastanowienia- jestem sobą. i wbrew wszystkim i wszystkiemu sobą pozostanę. / smacker_
|
|
|
w tej chwili tkwię w momencie, w którym niemal nie mogę już niżej upaść i niewiele gorzej może już być. to ty zepchnąłeś mnie na ten poziom, ale nawet nie wiesz, jak pokrzepiająca jest świadomość, że aby znowu znaleźć się tuż pod szczytem, muszę odbić się od samego dna. i nie zważając na twoje protesty i wszelkie próby powstrzymania mnie, właśnie to planuję zrobić. / smacker_
|
|
|
ona jedna umiała mnie sprowokować, jak nikt inny. wystarczyło jedno wypowiedziane przez nią zdanie i byłam w stanie wydrapać jej oczy. coraz trudniej było mi się kontrolować za każdym razem kiedy mówiła "oo. właśnie napisał, że mnie kocha" /smacker_
|
|
|
istnieją ludzie, których nie potrafię okłamać, najzwyczajniej w świecie nie dam rady. on nie był taką osobą. potrafiłam stanąć przed nim i patrząc w oczy wykrzyczeć, że już go nie kocham. / smacker_
|
|
|
|