 |
sentimentally.moblo.pl
Znowu coś we mnie odżyło. Na krótką chwilę. To nadzieja. Odezwałeś się do mnie po długim czasie. Chwile gadaliśmy jak dawniej Przypomniałam sobie jak cholernie mi na T
|
|
 |
|
Znowu coś we mnie odżyło. Na krótką chwilę. To nadzieja. Odezwałeś się do mnie po długim czasie. Chwile gadaliśmy jak dawniej Przypomniałam sobie jak cholernie mi na Tobie zależało. Dostałam gęsiej skórki na całym ciele na myśl o Twoich oczach , o uśmiechu , dotyku. Marzycielka ze mnie , wiem.. Ale to uczucie fala ciepła rozchodząca się wzdłuż kręgosłupa. Powiedziałeś mi to samo zdanie co kiedyś. Nadal łamiesz serca dziewczynom , a mimo to marzę o chociaż kilku chwilach w Twoich ramionach. Chwila zapomnienia i szczęścia z Tobą jest warta smutku i pustki jaką pozostawisz gdy znowu odejdziesz. Jestem naiwna jestem masochistką ale nie potrafię o Tobie zapomnieć choć minęło tyle czasu
|
|
|
|
Coś mnie boli. Rozrywa od środka , mogę się uśmiechać udawać że wszystko jest ok. Zakładać maskę gdy wychodzę do znajomych. W domu nikt nie widzi moich łez mojego bólu. Mojego cichego wołania o pomoc. Myśl że straciłam wszystko przeszywa mnie a ból otępia. Nie potrafie nazwać tego uczucia. Czuję jakby ktoś wyrył mi wielką dziurę w sercu której niczym nie potrafię zatkać. Dalej mogę udawać uśmiechać się , ale gdy przychodzi ciemność samotność jestem tylko ja z słuchawkami na uszach i mój tępy ból. On będzie ze mną już na zawsze ....
|
|
|
|
Czy to było zakochanie ? Raczej nie. To było coś nie wiem jak to nazwać może więz? Ciągneło mnie do Ciebie i nie chciało puścić, sprawiało że chciałam biec do Ciebie. Spojrzenie w Twoje oczy zatrzymywało mój świat. Miałam ochotę patrzeć jak śpisz , czuć Twój oddech na skórze , nigdy nie wypuszczać Cię z objęć. Nie wiem co to było.. ale było cholernie mocne
|
|
|
|
Jak to jest? zarzekasz się że już się nie zakochasz że się nie zauroczysz. Wolność swoboda i inne. Poznajesz kogoś kto chce obdarzyć Cię uczuciem tylko dlaczego nie możesz tego odwzajemnić ? bo ciągnie Cię do kolesi którzy się bawią Twoimi uczuciami i porzucają. Nigdy nie zrozumiem swojego postępowania.
|
|
|
|
Ile bym dała żeby znowu był ten dzień w którym Cię poznałam. Podszedłeś do mnie , zagadałeś. Wydawałeś się idealny. Uprzejmy i kulturalny , aż miło było z Tobą rozmawiać. Słodki i przystojny. Cudownie uśmiechający się do mnie. Popatrzyłeś mi w oczy i mnie pocałowałeś. To było tak cudowne..To szaleństwo którego doświadczyłam z Tobą. Było to krótkie i ulotne. Twój dotyk , pocałunki , słodkie słowa , małe gesty jak poprawianie moich włosów , głaskanie po twarzy. A potem nic.. kilka zdań , które sprowadziły mnie na ziemię. Potrafiłeś dobrać słowa , kłamać , stwarzać iluzję czułości. Wybacz , że się na to nabrałam. Nie powinnam była.
|
|
|
|
Całowałeś mnie i nie chcę już innych ust..
przytulałeś mnie i nie chcę już innych ramion które mnie obejmują..
trzymałeś mnie za rękę i nie chcę już żadnej innej ręki..
leżałam obok Ciebie i nie chcę już leżeć obok innego..
czułam Twoje perfumy i żadne inne mi się nie podobają..
|
|
|
|
"Zdarzyłam się Tobie.
Ludzie czasem zdarzają się sobie.
Oszukujemy się,
że mamy nad tym władzę.
To nieprawda.
Zdarzamy się sobie.
Tak.
Zdarzyłeś się mi.
I boję się, że możesz
zdarzyć się komuś innemu. "
|
|
|
|
"Tańczyłam z paroma facetami przypadkowymi, a potem z Tobą, i przypadkowość skończyła się, bo przecież my byliśmy tamtej nocy umówieni od lat."
|
|
|
|
Nigdy nie rozmawiałam z nim o swoich obawach.
Dlaczego ?
Ponieważ kiedy byliśmy razem , wszystkie obawy znikały jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
|
|
|
|
Żyję z dnia na dzień. Codziennie te same czynności , rutyna. Z pozoru zwykłe , dobre życie , ale czuję wewnątrz jakąś pustkę , czegoś mi brakuje. Czyżby właśnie rozmów , uśmiechu , uścisków , trzymania za rękę , oglądania razem nudnych filmów ? Małe gesty a tak bardzo cieszą. Tego właśnie mi brakuje , bo samotność jest gorsza niż jaki kolwiek problem lub sprzeczka , którą można rozwiązać... razem.
|
|
|
|
Zobaczyłam Cię w klubie. Parkiet pełen ludzi , różnych facetów. Jednak to Ty przykłułeś moją uwagę. Od razu ruszyłam na parkiet , tańczyłam blisko Ciebie , tak blisko że niechcący musnąłeś moją dłoń. Spojrzałeś na mnie uśmiechając się najpiękniejszym uśmiechem , który mógł by codzień rozświetlać mój dzień. Spojrzałeś mi w oczy. Twoje spojrzenie sprawiło że przyśpieszył mi puls. A potem zniknąłeś , poszedłeś tańczyć z inną. To na nią patrzyłeś i do niej się uśmiechałeś. Jednak to mnie pierwszą obdarzyłeś tym cudownym spojrzeniem i uśmiechem którego nie zapomnę :)
|
|
|
|
Leżę w łóżku w nocy , gaszę światło, godzinami wpatruje się w ciemność przed siebie. Uświadamiam sobie o ile łatwiejsze było by zasypianie gdybyś był obok mnie. Otoczył mnie ramieniem i szepnął mi czule do ucha "Dobranoc"...
|
|
|
|
Dodaj komentarz