Uzależniłam się od rozmów z Tobą. Od tego że do mnie piszesz o 6 rano lub o 1 w nocy :) czekam na każdą wiadomość z niecierpliwością a gdy ją dostanę cieszę się jakbym wygrała milion złotych.Gorzej jest gdy chcę napisać a zielona kropka znika. Znika z nią mój dobry nastrój... Czy to normalne? Nie wiem. Jednak czuję , że to właściwe :)
Zbyt łatwo uzależniam się od ludzi. Od rozmów , spojrzeń , dotyku , uśmiechu , czułych słów, poczucia tego że ktoś jest obok. Potem ten ktoś odchodzi...tak , po prostu. Zostawia ślad po sobie w naszym życiu.