 |
selfsufficientbitch.moblo.pl
ona jest od Ciebie uzależniona musi przynajmniej raz dziennie z Tobą pisać a jeśli nie to zachowuje się dziwnie jakby czegoś jej brakowało jakby była w innym świecie.
|
|
 |
|
ona jest od Ciebie uzależniona, musi przynajmniej raz dziennie z Tobą pisać, a jeśli nie to zachowuje się dziwnie, jakby czegoś jej brakowało, jakby była w innym świecie. jesteś dla niej jak słodki narkotyk. ale kiedy wczoraj pisała z Tobą, w jednej chwili przestałeś odpisywać. ona zauważyła, że zmieniłeś opis, wpisałeś tam imię tej szmaty, która próbuje Cię poderwać i chyba jej się właśnie udało. nawet nie wiesz, jak ją to strasznie boli. teraz już będziesz miał ją w dupie, a ona nie wie czy sobie z tym wszystkim poradzi. / selfsufficientbitch
|
|
|
|
nienawidzi walentynek, jest to dla niej dzień, jak każdy inny. tyle, że każdy okazuje sobie niby więcej miłości przez te 24h. ale jej zdaniem jeśli się kogoś kocha, to przez całe życie, a nie tylko przez jeden dzień w roku, to wszystko jest jakieś bez sensu. jednak jeśli ktoś kazałby jej wybierać, co chciałaby dostać na walentynki, to wybrałaby jego. a dokładniej, chociaż jeden dzień, w którym on byłby tylko dla niej, tak czule ją dotykał, całował, rozmawialiby całymi godzinami. tak, to jest właśnie jej marzenie. ale z racji, że tych walentynek nie obchodzi, takiego prezentu nie otrzyma nigdy w życiu. / selfsufficientbitch
|
|
|
|
leży w zimnym pokoju, przed laptopem, odpowiadając na jakieś durne pytania. już dawno nie była tak zmarznięta. a przecież brakuje tak niewiele, wystarczy tylko, aby on znalazł się obok niej chociażby na kwadrans. poczułaby jego bliskość, jego dotyk. od razu zrobiłoby jej się gorąco. / selfsufficientbitch.
|
|
|
|
dziś miała znakomity humor, pomimo że w jej wiosce od rana nie było prądu. postanowiła sobie, że nie będzie odpisywała nikomu na mesy, chcąc zostawić sobie pełną baterię, w razie potrzeby. przecież wytrzyma, bo czemu niby nie? i tak nikt jej nie kocha, nikt do niej nie pisze. kiedy jednak w południe, siedząc z koleżankami i śmiejąc się ze wszystkiego, poczułą w kieszeni wibrujący telefon, odruchowo wyciągnęła go, spojrzała na treść sms`a i zauważyła, że to tylko głupia wiadomość, o treści ` Hej. Co słychać?` już miała chować telefon z powrotem do kieszeni, ale kiedy przeczytała, kto jest nadawcą, bez wahania odpisała. rano, postanawiając, że nie będzie odpowiadała, nie miała pojęcia, że od tak długiego czasu, Ty przypomnisz sobie o niej i odezwiesz się właśnie dzisiaj. / selfsufficientbitch.
|
|
|
|
a teraz pozostały już tylko moje sny, w których jestem z Tobą szczęśliwa, tak cholernie szczęśliwa. niestety jestem świadoma tego, że to nigdy nie stanie się rzeczywistością. / selfsufficientbitch
|
|
|
|
dziś rano wkurzyła się na niego, zdarza się to ostatnio coraz częściej. próbowała o nim nie myśleć, już prawie jej się to udało, ale on oczywiście musiał jak zwykle to zepsuć i wysłał jej tego głupiego mesa o treści `przepraszam`. a ona, naiwna idiotka napisała `nic się nie stało`. chociażby nie wiem co zrobił, ona zawsze mu wybaczy, bo nawet nie potrafi być na niego zła dłużej niż 5 min. / selfsufficientbitch
|
|
|
|
jak co dzień, niechętnie rano wstanę, pójdę do tej zasranej budy, na każdej lekcji, przerwie myśląc o Tobie, wszyscy będą mi dogadywać, że jestem jakaś zakochana. wrócę do domu, zjem obiad, oczywiście nawet podczas jedzenia będą mi przeszkadzały myśli o Tobie i zamiast zupę łyżką, zacznę jeść widelcem. rodzice będą mi wmawiać, że to jakiś chłopak na pewno zawrócił mi w głowie. później pójdę do mojej przyjaciółki na herbatę. będę jej o Tobie cały czas gadała, jak nienormalna, a ona wkręci sobie, że mam fioła na Twoim punkcie. przyjdę do domu, zacznę odrabiać lekcje, wtedy odezwiesz się Ty i to mi nie pozwoli już na niczym innym się skupić. będę siedziała wpatrzona w ekran laptopa, z bananem na twarzy od ucha do ucha i co chwile wystukując coś na klawiaturze nuciła sobie Twoją ulubioną piosenkę. następnego dnia przyjdę do szkoły nieprzygotowana i nauczycielka zada mi pytanie: ` a Ty co? zakochana jesteś?`. tylko ja sobie wkręcam, że nic do Ciebie nie czuję. / selfsufficientbitch
|
|
|
|
no i co wieczór skarbie wpierdalasz się bezczelnie w moje myśli! czy ktoś Cię, do jasnej cholery tu zapraszał? / selfsufficientbitch
|
|
|
|
nikt nie wie co się ostatnio z nią dzieje. znowu zaczęła rysować serduszka na każdym zeszycie, kiedy na lekcjach ktoś ją o coś spyta, zamyślona, rozmarzona tylko słodko się uśmiecha, nawet nie przejmuje się kolejną jedynką w dzienniku. na przerwach, zamiast rozmawiać i wygłupiać się z koleżankami, siedzi pod klasą ze słuchawkami w uszach, słuchając piosenkę, z którą związanych jest wiele niesamowitych wspomnień i sama do siebie się uśmiecha. a to wszystko przez Ciebie! tak, właśnie przez Ciebie! nie ma pojęcia, co ją ostatnio tak do Ciebie ciągnie, bo chociaż nie chce, cały czas zaprzątasz jej myśli, ma do Ciebie ten cholerny sentyment, jak do nikogo innego! / selfsufficientbitch.
|
|
|
|
no siema moblowicze ;** ogarniam temat od dziś ;)
|
|
|
|
Dodaj komentarz