|
nie wiesz jak to jest patrzeć na własne szczęście, wymykające się gdzieś między chwilami zastanowienia, kiedy nocami świadomość rozdziera duszę na miliony kawałków, zadając Ci ciosy prosto w serce powoduje, że wyjesz z bólu. kiedy widzisz własne marzenia będące tuż obok, gdy są jakby na wyciągnięcie ręki, a jednak doskonale wiesz, że nie możesz ich dotknąć. każdego dnia odczuwając powietrze, masz pewność, że to właśnie ono stopniowo zgniata Ci klatkę piersiową, skoro nie wiesz jakie to uczucie, na co dzień targować się z życiem o kolejny oddech, to proszę Cię, nigdy nie wmawiaj mi, że będzie dobrze.
|
|
|
najtrudniej traci się coś, co dotąd powoływało Nas do życia. coś, co powodowało na twarzy uśmiech. rzecz, do której cholernie się przywiązaliśmy i człowieka którego pokochaliśmy .
|
|
|
A sny są najgorsze, szczególnie wtedy, gdy tak bardzo pragnę zapomnieć.
|
|
|
Każde z Jego słów tkwi gdzieś w sercu. W podświadomości słyszysz Jego barwę głosu. Rozmawiasz z Nim w myślach. Kreujesz przed snem różne sytuacje. Z nim w roli głównej. Z wami. Brakuje Ci Jego dotyku. Tych niepewnych muśnięć opuszka kciuka o Twój polik. Chcesz ponownie poczuć na szyi Jego przyspieszony oddech. Dręczą Cię wspomnienia. Nie ma na nie sposobu. Możesz się łudzić, że zatrze je czas. Właściwie to prawda. Ale potrzebujesz na to bardzo wiele czasu. Podobnie jak na poskładanie pękniętego serducha w całość. Ocierasz częściej łzy. Czasami się łamiesz. Paraliżuje Cię tęsknota. Wszystko zabija Cię od wewnątrz. Znowu się poddajesz. Nie masz sił walczyć. Wyciągasz białą flagę, sygnalizując wycofanie się z walki. Zwyczajnie przegrywasz. Podejmujesz próby ratowania wszystkiego. Bezskutecznie. Nadal się wyniszczasz. Powolnie umierasz. Uśmierca Cię przeszłość.
|
|
|
Tylko momentami w głowie mam czysty obraz, ten okropny ból któremu nie umiem sprostać.
|
|
|
Do dziś czuje dotyk twoich dłoni. Do dziś za nim tesknie.
|
|
|
Pęka mi serce, gdy tak patrze w przeszłość.
|
|
|
Z zamkniętymi ustami na kłótkę siedziała na torach z myślą, że przyjdzie on i otworzy jej je osobistym kluczem, którego nikt nie miał-jego ustami.
|
|
|
...To miała być zabawa, miał być pluszowym misiem, którego ona mogła odłożyć na półkę i wziąźć spowrotem jak zatęskni, jednak to wszystko przemieniło się w prawdziwe uczucie,tylko, że było już za późno żeby "Misio" stał sie prawdziwym człowiekiem...
|
|
|
Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie... I spojrzenie takie też mam.
|
|
|
Nie oczekujcie ode mnie optymistycznego podejścia do życia, ponieważ sytuacje, które ostatnio miały miejsce bardzo zmieniły moje podejście do wszystkiego. Kolejny raz w moim życiu nastąpiły dość radykalne zmiany, których bardzo się bałam i wciąż się boję
|
|
|
SŁOWA które burzyły jej wewnętrzny spokój, USTA których gorycz pozostała na zawsze, SERCE które paraliżowało od środka, wbijało ostrza w sam środek bez żadnych skrupułów.
|
|
|
|