głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
rikorez łapałam łapczywie oddech próbując uspokoić emocje. patrzył na mnie tym przeszklonym od łez spojrzeniem błagając o przebaczenie. kręciłam rytmicznie głową w geśc

rikorez

rikorez.moblo.pl
łapałam łapczywie oddech próbując uspokoić emocje. patrzył na mnie tym przeszklonym od łez spojrzeniem błagając o przebaczenie. kręciłam rytmicznie głową w geście zaprze
łapałam łapczywie oddech... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

łapałam łapczywie oddech próbując uspokoić emocje. patrzył na mnie tym przeszklonym od łez spojrzeniem, błagając o przebaczenie. kręciłam rytmicznie głową w geście zaprzeczenia. nie odpuszczał. złapał mnie za rękę, próbując chwilę później przytulić. odsunęłam się szybko. - przestań. - syknęłam, mierząc go wściekłym spojrzeniem. - spieprzyłem to wszystko do cna, wiem. proszę jedynie o nadzieję, a obiecuję, że odbuduję to co było między nami. - szepnął z trudem, zbliżając się do mnie. wybuchnęłam płaczem, co uniemożliwiło mi mówienie. korzystając z chwili, kiedy złożyłam moją broń, wziął mnie w ramiona, zamykając w stalowym uścisku. oparłam głowę na jego piersi, uderzając go pięścią w ramię kilka razy. - nie chcę Cię kochać. nie chcę. nie chcę... - monologowałam. zatopił dłoń w moich włosach, i odsunął moją twarz od swojego ciała, wymuszając spojrzenie na niego. - nie potrafię bez Ciebie żyć. - wyznał, całując mnie następnie w czoło. - nie potrafię. - powtórzył znacznie ciszej.

Siedziałam przed kompem  w uszach... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

Siedziałam przed kompem, w uszach brzmiał rap, przede mną puste kartki, kubek kakaa, a w mojej głowie wspomnienia. Gdy wspominałam chwile z Tobą, ból przeszył całe moje ciało. Zeszłam z krzesła i położyłam się na ziemi z nadzieją, że przeczekam tak ten ból. Nie dałam rady. Ledwo oddychając, wzięłam bluzę i wyszłam na spacer. Poszłam do miejsca, w którym na stówę byłabym sama, lecz zdziwiłam się, byłeś tam Ty. 'Boże, jak mnie słyszysz, to spraw, żeby ona mi wybaczyła. To, co jej zrobiłem, było najgłupszą rzeczą, jaką kiedykolwiek udało mi się zrobić, a przecież nikogo tak nie kocham, jak jej. To ona jest dla mnie wszystkim. Bez niej sobie nie poradzę.' Akurat w tym momencie kichnęłam, od tak. Ty, wystraszony spojrzałeś na mnie. Chciałeś podejść, lecz uciekłam. Stchórzyłam. Słyszałam jeszcze Twoje błagania, lecz moje nogi same mnie niosły gdzieś, a serce powoli usychało. / landriina

leżałam z głową na Jego klatce... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

leżałam z głową na Jego klatce piersiowej wsłuchując się w uderzenia bicia Jego serca. łaskotałam go delikatnie po brzuchu. - boję się tego wszystkiego. - szepnęłam niepewnie, odwracając się ku niemu. - czyli czego się boisz? - zapytał, plącząc dłoń w moich włosach. - siebie. ciebie. nas. uczucia, które jest między nami. tego jak bardzo Ci ufam. jak się już zdążyłam przywiązać. - wymieniałam kolejno. podniósł się i usiadł, biorąc mnie mocniej w ramiona, posadził sobie na kolanach. przytulił głowę do mojej piersi. - kocham Cię, skarbie. kocham nad życie. - wyznał. w jednej chwili jakiś obcy ciężar spadł mi z serca. kochał mnie, i nic, i nikt, nie miało na to wpływu. kochał. nie musiałam się martwić. / definicjamiloscii

spotkaliśmy się miesiąc po Naszym... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

spotkaliśmy się miesiąc po Naszym rozstaniu. siedziałam na ławce w parku, chudsza o dziesięć kilo, z delikatnym makijażem, w rurkach, o których zawsze marzyłam, ale moje sylwetka mi wszystko uniemożliwiała i luźnej koszulce. żułam moją ulubioną gumę, napawając się letnim powietrzem i ciepłem na ramionach. przechodziłeś ze swoimi kumplami. wyrwało Ci się ciche 'wow'. od razu rozpoznałam Twój głos, więc podniosłam wzrok. - zaraz Was dogonię, chłopaki. - powiedziałeś, patrząc centralnie w moje oczy. usiadłeś obok. - zmieniłaś się. - oznajmiłeś. wtedy zobaczyłam, że zaraz dojdzie tu mój obecny chłopak. wstałam. - nie mam czasu, wybacz. - ruszyłam w stronę mojej miłości. - hejj. - zamruczałam, kiedy mnie objął. - tęskniłam, kotku. - pocałował mnie. czułam na plecach, Twój wzrok./ definicjamiloscii

zaprosiłeś mnie do siebie.... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

zaprosiłeś mnie do siebie. zapukałam do Twoich drzwi. otworzył mi je Twój starszy brat. - uuuuuuuuuuuuuaaaaaaaaaa. - usłyszałam z jego ust. - e tak. jest może.. - nie dokończyłam bo przyszedłeś na szczęście Ty. - weź stary, co Ci odbija? - warknąłeś do niego i chwyciłeś mnie za rękę. zdjęłam kurtkę i trampki, a on nadal mi się przyglądał. - no niezła bracie, niezła. - powiedział z cwaniackim uśmiechem do Ciebie. wkurzona podeszłam do niego i walnęłam - no więc właśnie. taki tyłek jak mój nie rozmawia z takimi mordami jak Twoja. zapamiętaj kocie. oby dwóm opadła szczęka. wtedy ja wybuchłam śmiechem i pociągnęłam Cię za rękę. - głupi ten Twój brat, wiesz? - powiedziałam wrednie, a Ty mnie czule pocałowałeś. /happylove

'Bardzo Cię Kocham' powiedziała... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

'Bardzo Cię Kocham' powiedziała cichutko do niego, pocałowała delikatnie w usta i spojrzała mu w oczy. 'Ale nienawidzę bardziej' dodała, wymierzyła mu cios w policzek, odwróciła się i odeszła. / i.need.you

nie mów mi co mam robić   bo i tak... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

nie mów mi co mam robić - bo i tak zrobię tak jak uważam osobiście. nie strasz mnie konsekwencjami - jestem nauczona odpowiedzialności za własne czyny. / veriolla

Gdy wydarzy się coś złego  pijemy... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

Gdy wydarzy się coś złego, pijemy, żeby zapomnieć. Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijemy, żeby to uczcić. A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijemy po to, żeby coś się działo. / fuckingreality

Jesteś żałosny. Trzeba w końcu to... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

Jesteś żałosny. Trzeba w końcu to wykrzyczeć. Siadają na łóżku i wpatrując się w kumpele, która pisała ściągi z wielkim skupieniem, poczułam że coś wibruje. To mój telefon. Tylko zdziwiło mnie to że dzwonił twój najlepszy przyjaciel. Pierwsza myśl to ta ze coś ci sie stało. Nie ociągając sie chwyciłam za telefon i nieśmiało spytałam co słychać, na co odpowiedziały mi wrzaski. Usłyszałam, że jesteś w szpitalu, nic więcej. Tak jakby nie było nic poza mną na jakimś durnym pustkowiu. Ja i jedna myśl. Co znowu ci się przytrafiło?. Rzuciłam telefonem. Wybiegłam ze szkoły i stanęła na przystanku, zastanawiając sie czy mi czasem sie nie pogarsza, przecież niedawno mnie zdradziłeś, pociąłeś chociaż niespecjalnie. Łzy mimowolnie spływały mi po policzku do momentu aż zobaczyłam ciebie śmiejącego sie. Wiedziałam co jest grane. Żałosna próba... Chciałeś wiedzieć czy nadal mi zależy. Podeszłam do ciebie i wymierzyłam ostrego liścia z otwartej. I wiesz co mnie zdziwiło?. Łzy w twoich oczach. Płakałeś

Potrafiła spędzić cały wieczór... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

Potrafiła spędzić cały wieczór na łóżku,patrząc w sufit i zastanawiać się, co się stanie gdy pewnego dnia spadnie jej na głowę. / nadzwyczajnaa

Związałam ' je ' kiedyś takim... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

Związałam ' je ' kiedyś takim sznurkiem . Czuję jak duszą się, rosną, tłumią, prowadzą miedzy sobą wojnę . Przy pierwszej lepszej okazji próbują unieść się w powietrze i zacząć wędrować . Nie mogą . Za dużo by narozrabiały . Dotknięcie ich przez światło dzienne kaleczyło by mnie jeszcze bardziej, niż teraz, jak są one ograniczone ruchowo . Nie dam im tej szansy . One muszą zostać w tym ciemnym zakamarku . Wspomnienia potrafią zabić . / rikorez

była na imprezie. wiedziała  że... teksty

rikorez dodano: 15 maja 2011

była na imprezie. wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. po godzinie stała nawalona pod ścianą ii krztusiła się dymem z papierosa. wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły ii podszedł bliżej. zaczęła się śmiać -'tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. dymem się zakrztusiłam ii tyle.' - złapał ją za łokieć. -'chodź. wyjdziemy na zewnątrz.' - spojrzała na niego wściekła ii pijana. -'chyba sobie kpisz!' - odwróciła się ii kończyła swoje piwo. wyrwał jej butelkę z dłoni ii wziął na ręce przekładając przez ramię! -'cholera! puść mnie!' - wyszli na zimne powietrze. postawił ją na ziemi -'coś Ty sobie, kurwa, myślał!? że przyjdziesz ii będziesz udawał bohatera? po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? nie ma już nas ii guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' -biła go pięściami. -'kocham Cię.' -powiedział. -uderzyła go jeszcze mocniej. / takemyhand

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć