|
realistic_optimist.moblo.pl
Natura poskąpiła mi urody. Nie dostałem pięknej twarzy boysbandowca. Nie dostałem promiennego uśmiechu. Nie dostałem nawet normalnego głosu... Ale w naturze musi być prz
|
|
|
"Natura poskąpiła mi urody. Nie dostałem pięknej twarzy boysbandowca. Nie dostałem promiennego uśmiechu. Nie dostałem nawet normalnego głosu... Ale w naturze musi być przecież równowaga. Dostałem w zamian wielkie kochające serce. Dar tak potrzebny, jak kulawemu jedna noga dłuższa, jako zadośćuczynienie za tę drugą, krótszą. To nic, że kardiolog wykrył w tym sercu jakieś szumy. Kochać jednak potrafiło. I to jeszcze jak kochać.." i choć teraz "Zastanawiałam się, ile jeszcze czasu pozostało do chwili, gdy zaczną się krzyki. Ile jeszcze czasu zanim zaczną się łzy, oskarżenia i ból? Ten osobliwy kamień w żołądku, kiedy tracisz coś, czego nie nauczyłeś się cenić."
|
|
|
Wciąż jestem niedojrzałym gówniarzem, nie wiem co zrobić ze swoim życiem nie potrafię się ogarnąć przez co tracę wszystko to co kocham, tak straciłem Ciebie, przez głupie i dziecinne zachowanie. Mówiłaś mi to cały czas żebym się tak nie zachowywał, nie posłuchałem i teraz żałuję. Moja przyszłość to jedna wielka niewiadoma nie wiem co robić. Proszę wróć.
|
|
|
Kolejna noc z wielu identycznych, nie mogę spać, w mojej głowie panuję kompletny chaos, gdy zamykam oczy powracają wspomnienia ze wspólnie spędzanych chwil a przecież widziałem Cię tylko przez krótki moment pół roku temu, coś jest ze mną nie tak. Od początku wiedziałem że to nie może się udać, liczyłem że po Twoim wyjeździe wszystko minie, myliłem się, nawet jeśli straciliśmy kontakt nie przestałem Cię kochać. Proszę wróć.
|
|
|
"co u mnie? myślę o Tobie ciągle, wspominam stare rozmowy, nawet kłótnie oraz każdy Twój powrót. I nie umiem, po prostu nie umiem pogodzić się z myślą, że to już koniec na zawsze. Że już nigdy nie wymienimy ze sobą jednego zdania."
|
|
|
Pamiętam jak zapytałem czy mnie kochasz jeszcze, odpowiedziałaś: Nie wiem,
przeszły mnie dreszcze pomyślałem, że nie ma mnie bez Ciebie.
Z drugiej strony są pozory i codzienność - rzygam nią,
jak w Twoich oczach widzę, że jesteś daleko stąd.
Twoje łzy, na ich widok, mam ochotę skoczyć z okna,
bo nie mogę znieść, że jesteś dla mnie coraz bardziej chłodna.
Każdy dzień oddala nas, odliczam czas,
do momentu w którym, znów zostanę sam, kurwa mać!
Znów nie mogę sobie spojrzeć w twarz,
bo się boję, że zobaczę ten sam emocji brak.
Jak wtedy gdy ostrzegałaś mnie, że wszytko jest nie tak,
a ja czułem, że wgniata mnie w ziemie ten pieprzony świat.
Choć łączy nas piękno spadających gwiazd,
stoję w drzwiach, ostatni raz życie traci smak, pryska czar.
Idzie burza, wiem, wiatr rozwiewa mgłę,
a ja uczę się żyć, każdym kolejnym dniem.
|
|
|
Odezwij się, daj znać że o mnie pamiętasz, chyba nie proszę o zbyt wiele...
|
|
|
"Pewnego dnia" zbyt często znaczy "nigdy"...
|
|
|
"Dopóki człowiek się śmieje nie przegrał tak mówią - nie prawda
bo ile można śmiać się na siłę."
|
|
|
"Krążyła o nim opinia samotnika. Osoby oddanej tylko sportowi.
To nie mijało się bardzo z prawdą, kochał sport, ruch i wolność. W lecie wychodząc późnym wieczorem na dwór, gdy robiło się chłodniej trenował 2-3 godziny. Zwykle do północy. Po czym często przesiadywał 10-20 minut na krawędzi dachu z nogami spuszczonymi do dołu. Mając słuchawki w uszach wpatrywał się w niebo. Podziwiał gwiazdy i rozmyślał przede wszystkim nad swoją samotnością. Dlaczego ma takiego pecha do kobiet. Każda której ofiarował część swego serca odbierała ten soczysty skrawek. Bogaty w miłość i dobro. Odbierano mu to bezpowrotnie. Sprawiało mu to wielki ból, ból istnienia. Który dopadał go gdy pozostawał sam na sam ze sobą. Szczególnie w nocy, gdy szepty ludzi i odgłosy tętniącego miasta ucichały. Cierpiał na odizolowanie od świata jednocześnie przemierzając go w pojedynkę. W jednoosobowej armii. Sam przeciwko rzeczywistości."
|
|
|
A co jeśli się już nigdy nie zobaczymy? Rozstaliśmy się w milczeniu, Ty wyjechałaś ja zostałem tutaj sam, mimo że cały czas otoczony przyjaciółmi, również Twoimi. Czuje się samotny, chociaż wiem że układasz sobie życie z kimś innym żal mi tego że nasz drogi się rozeszły być może na zawsze. Cholera, proszę wróć z powrotem do mojego życia, nawet jeśli nie jest nam dane być razem...
|
|
|
Chciałem napisać, naprawdę chciałem, lecz wiedziałem że jeśli to zrobię znów będę cierpiał, liczyłem na to że jednak się odezwiesz, nie zrobiłaś tego, milczysz od czasu gdy powiedziałem Ci co czuje. To smutne że okazałaś się tak nieczuła, zniszczyłaś mnie to tyle...
|
|
|
|