|
princescolors.moblo.pl
przedyskutujmy to. to nie tak że umarliśmy. czy to coś co ja zrobiłam? czy to coś co ty powiedziałeś? nie zostawiaj mnie wiszącej w mieście tak umarłym schwytane
|
|
|
przedyskutujmy to.
to nie tak,że umarliśmy.
czy to coś,co ja zrobiłam?
czy to coś,co ty powiedziałeś?
nie zostawiaj mnie wiszącej
w mieście tak umarłym,
schwytanej tak wysoko,
na takiej łatwej do przerwania nici.
|
|
|
zawsze potrzebowałam czasu dla siebie,
nigdy nie myślałam,że potrzebowałabym cię,gdy płaczę.
i dni wloką się latami,gdy jestem sama.
|
|
|
byliśmy dla siebie stworzeni,
tu na wieki.
wiem,że byliśmy.
i wszystko,co chciałabym,byś wiedział
to,że we wszystko wkładam swoje serce i duszę.
ledwo oddycham,
więc muszę poczuć,że jesteś tu ze mną,
tak.
|
|
|
gdy cię nie ma,
każdy kawałek mojego serca za tobą tęskni.
gdy cię nie ma,
twarz,którą znam też za tobą tęskni.
gdy cię nie ma,
słowa,które chcę usłyszeć by przebrnąć przez dzień
i czuć się dobrze
to „TĘSKNIĘ ZA TOBĄ"..
|
|
|
pokonało mnie to życie,pokonuje codziennie.przegrałeś,ale ja przegrałam z Tobą,pamiętaj.
|
|
|
powiedzmy,że nie raz już wierzyłam w to,że dam radę.załóżmy,że dawałam.zazwyczaj ktoś mi pomagał.zazwyczaj potrzebowałam pomocy.może nie do końca wychodziło,ale naprawdę chciałam, żeby wyszło.chyba chciałam.chciałam chyba tylko dlatego,że wiem,że ty byś tego chciał. przepraszam,że mi nie wyszło.znów.po raz kolejny się poddaje.zdaje sobie sprawę z tego,że nie wyszło.że już nigdy nie wyjdzie. a nie wyjdzie z powodu braku czegoś co w moim życiu było jak tlen.nie,nie jak tlen.to było tlenem.i wiesz co? to Ty nim byłeś. \mr.filip
|
|
|
Byłeś życiem,moim wymarzonym życiem.ludzkim wcieleniem każdego uczucia,jakim mogłam Cię darzyć.wszystkim co mogłam mieć w życiu,każdym najlepszym osiągnięciem.spełnieniem wszystkiego,czego chciałam,pomysłem na każdy kolejny dzień,który dzięki Tobie stawał się lepszy. każdym kolorem,jakiego chciałam w życiu.i pomyśl teraz jak się czuję,kiedy odchodząc zabrałeś ze sobą to wszystko./mr.filip
|
|
|
pamiętaj tylko,że związek ma wznosić, a nie rzucać w Ciebie cegłami.
|
|
|
cały czas świat zabija mi marzenia,kradnie mi uczucia ja nie umiem już być tym kim byłam kiedyś.serce nie sługa przecież,nie chce słuchać.buntuje się przeciwko światu i całej reszcie. za swoją prawdę mogłabym zabić,przecież wiem jak to boli,gdy komuś wciska się plątaniny kłamstw.warto ranić? może kiedyś uda mi się wybiec myślami w przyszłość?/demission
|
|
|
wstaje nowy dzień a mi znów jest przykro./demission
|
|
|
może przyjdzie taki czas,ze zabije w sobie ból,strach,wstyd? kiedyś nie obchodziły mnie uczucia innych,kiedyś raniłam,starałam się być silna./demission
|
|
|
|